20 stycznia 2014

„Newsweek” ma nowego wroga: troglodytę

Tygodnik „Newsweek” postanowił opublikować kilka artykułów dotyczących książki „Resortowe dzieci” Doroty Kani, Jerzego Targalskiego i Macieja Marosza. Wywiad z Olejnik (pani redaktor została tam wystylizowana na nastolatkę) sobie podarowałem, a moją uwagę przykuł „Traktat o troglodytach”.

 

Wyszło mi bowiem, że ten troglodyta o którym pisze „Newsweek”, to ten sam wróg salonu co dwadzieścia lat temu i piętnaście, i dziesięć, i pięć… To prawicowy wyborca. Kiedyś był faszystą, człowiekiem sfrustrowanym, brudnym katolem. Teraz, co możemy przeczytać w „Newsweeku”, ten prawicowy wyborca powraca w jeszcze bardziej ostrej odsłonie. Kim jest? Oto cytat: „troglodyta to osobnik: pełnoletni, rasy białej, płci dowolnej, zamieszkujący Polskę po 1989 roku. Jest czymś pomiędzy prawicą a pospolitą chuliganerią. Nie jest jednak ani jednym, ani drugim”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

„Newsweek” nie ma wątpliwości, że ten cały troglodyta to właśnie frustrat, ale i antysemita, który, zamiast rozprawiać o ustrojowych rozwiązaniach III RP, domagał się lustracji czy likwidacji WSI, oraz nie zrozumiał pomysłu wielkich mężów „nowej” Polski, którzy to odpuścili komunistom wszelkie winy. W dodatku autor tekstu straszliwie poniża bliżej nieokreślonych ludzi wypisując jakieś głupoty o tym, np. że wydzielają fetor. Pisze też o tym, że ludzie ci nie rozumieją praw socjologicznych a sam opiera swój tekst na własnych, dość marnych, przemyśleniach. Straszna żenada.

 

Tak to gazeta Lisa prowadzi swoją wielką akcję propagandową. Cały tekst został opatrzony oczywiście zdjęciami prawicowych publicystów (w tym autorów „Resortowych dzieci”) zlanych ze sobą, dziwnie poklejonych, tak by czytelnicy mogli nimi straszyć swoje dzieci, by szybciej poszły spać. Generalnie kompletny paszkwil.

 

Bo moje zdanie jest takie: o książce „Resortowe dzieci” oczywiście można, a nawet należy dyskutować. Z panią Dorotą Kanią ciekawą rozmowę przeprowadził przecież pan Robert Mazurek. Ale ciskać gromami w każdego wyborcę PiS, czy każdego komu nie podoba się ta współczesna Polska? Intencja jest oczywista: zmiażdżyć przeciwnika, roznieść go w proch. I tyle.

 

 

Romek z Lublina

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie