6 września 2019

XIX Międzynarodowy Marsz Pamięci Zesłańców Sybiru. Tysiące osób uczciło pamięć ofiar sowieckich wywózek

(FOT.:Adam Białous)

Kilkanaście tysięcy osób wzięło udział w tegorocznym XIX Międzynarodowym Marszu Pamięci Zesłańców Sybiru, który przeszedł ulicami Białegostoku. Marsz – największe światowe spotkanie Sybiraków – jest hołdem oddawanym setkom tysięcy Polaków, którzy cierpieli i ginęli podczas sowieckich wywózek.

 

Międzynarodowy Marsz Pamięci Zesłańców Sybiru organizowany jest w Białymstoku od 19 lat. Tegoroczny Marsz rozpoczął się przy Pomniku Mordu Katyńskiego. Następnie ulicami Świętojańską, Warszawską i Piastowską uczestnicy Marszu przeszli na teren kościoła pw. Ducha Świętego, w którym została odprawiona Msza św. w intencji Sybiraków. Po Eucharystii uroczystości przeniosły się pod stojący przy kościele Pomnik – Grób Nieznanego Sybiraka. To jedyny obiekt w Polsce, gdzie znajdują się urny z prochami nieznanych Sybiraków.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Organizowanie Marszu we wrześniu ma związek z rocznicą sowieckiej agresji na Polskę 17 września 1939 roku, która dała początek wywózkom. – Przed wojną mieszkaliśmy w miejscowości Makarowce, która dziś leży na Białorusi. Kiedy weszli sowieci, najpierw wywieźli na Sybir mojego ojca, który był polskim żołnierzem 3 Pułku Artylerii Wilno. W roku 1941, ostatnim transportem do Białego Jaru na Syberii wywieźli moją mamę, mnie i dwóch moich braci. Ja wtedy miałem 9 lat, a moi bracia 12 i 6 lat. To bardzo trudne wspomnienia – mówi dla PCh24.pl pan Mieczysław, uczestnik sybirackiego marszu. Aby wziąć w nim udział przyjechał do Białegostoku aż z miasta Anzio we Włoszech.

 

Organizatorami Marszu są m.in. Związek Sybiraków, białostockie Muzeum Pamięci Sybiru i Urząd Miejski w Białymstoku. W przemarszu przez ulice stolicy województwa podlaskiego wzięło udział kilkanaście tysięcy osób, głównie Sybiracy i ich rodziny oraz kombatanci. Szczególnie dużo – tysiące osób – było w tym roku młodzieży szkolnej i harcerzy. Sybiracy przyjechali z różnych miejsc Polski oraz z różnych krajów świata – m.in. USA, Wielkiej Brytanii, Włoch, Litwy, Łotwy, Estonii, Białorusi i Ukrainy.

 

Przeprowadzone w latach 40. i 50. ubiegłego wieku sowieckie wywózki były jedną z najcięższych zbrodni dokonanych na narodzie polskim. Związek Sybiraków przyjmuje, że wywieziono ponad 1 mln osób. Bardzo wielu z wywiezionych rodaków zginęło z powodu głodu, chorób oraz nieludzkich warunków obozowego życia i katorżniczej pracy. Warunki były straszne.

 

Wywieźli nas tam na śmierć i robili wszystko żebyśmy na Sybirze poumierali. Był straszny głód, jedliśmy żywicę, żeby tylko żołądek miał co trawić. Najwięcej ludzi umierało przy wyrębie Tajgi, z wycieńczenia i chorób. Nasza cała rodzina ocalała. Po 5 latach katorgi wróciliśmy do Polski. To było możliwe jedynie dzięki żarliwej modlitwie mojej mamy i Łasce Bożej – mówi nam pan Mieczysław.

 

 

Adam Białous

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 253 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram