Kardynał Rainer Maria Woelki ostrzegł przed niebezpieczeństwem wynikającym z wejścia na drogę synodalną przez niemiecki Kościół. Arcybiskup Kolonii uważa, że może doprowadzić to do wewnętrznego podziału i oderwania od Kościoła powszechnego.
Kardynał podzielił się swoją refleksją na temat drogi jaką niedawno obrał Kościół w Niemczech. Ma uzasadnione obawy, że „nasza droga synodalna wyprowadzi nas na specjalną niemiecką drogę, że ryzykujemy w najgorszym razie nawet jedność z Kościołem powszechnym i to, że staniemy się niemieckim Kościołem narodowym” – podaje gosc.pl za Kirchenzeitung Koeln.
Wesprzyj nas już teraz!
„Wielu moich rozmówców potrząsało głowami, że jesteśmy w Niemczech gotowi świadomie zmienić powierzony nam depozyt wiary, ponieważ tego się od nas głośno wymaga. Otwarcie wyrażano obawę, że w ten sposób może dojść do podziału w Kościele powszechnym lub też podziału w Kościele niemieckim” – kard. Woelki wspomniał rozmowy jakie odbył podczas niedawnej podróży do Stanów Zjednoczonych.
Interesująca wydaje się różnica w próbie odpowiedzi na trudne pytania stojące zarówno przed Kościołem w Niemczech jak i w USA. Zdaniem kardynała, w Stanach Zjednoczonych odpowiedzi szuka się w zgodzie z nauką Kościoła powszechnego. W Niemczech natomiast próbuje się wytyczyć własną narodową drogę „teologicznie przeceniając samego siebie”. Jednymi z głównych kwestii jakie stara się rozstrzygnąć będący na drodze synodalnej Kościół w Niemczech są święcenia kobiet, nowy stosunek do subkultury LGBT, dopuszczanie rozwodników żyjących w ponownych związkach do Komunii Św., kwestie zniesienia celibatu i święcenia żonatych mężczyzn.
Arcybiskup Kolonii jest zdania, że „droga, która się obecnie w Niemczech podąża, jest bardzo niebezpieczna, szczególnie jeśli chodzi o podział wewnątrz Kościoła niemieckiego. Papież w swoim liście jednoznacznie prosił nas, byśmy zachowali „sensus Ecclesiae” (zmysł Kościoła) i byśmy pozostawali w jedności z Kościołem powszechnym i w Jego wierze”.
Źródło: gosc.pl
PR