27 grudnia 2019

Wyzwania obronne Europy. Co przyniesie rok 2020?

(Franklin Moore [Public domain])

Zmagająca się z finansowymi i politycznymi trudnościami Unia Europejska w roku 2020 będzie musiała uporać się kilkoma kluczowymi kwestiami z zakresu obronności. Nie będzie to łatwe nie tylko z uwagi na wewnętrzne podziały w NATO, ale też z racji coraz bardziej asertywnych działań podejmowanych przez Rosję i Chiny. O sześciu fundamentach w unijnej polityce obronnej pisze portal euractiv.com.

 

Wraz z niedawnym utworzeniem konsorcjum DG Defence Industry and Space pod przewodnictwem Francuza Thierry’ego Bretona, UE chce zająć się konsolidacją rozdrobnionego przemysłu obronnego bloku i wprowadzić stałą współpracę strukturalną UE (PESCO). Bruksela zamierza budować własną armię, stworzyć Europejski Fundusz Obronny (EFR) i ustanowić wspólne dowództwo dla operacji wojskowych pod nadzorem Komisji Europejskiej.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Europejski Trybunał Obrachunkowy stwierdził we wrześniowym corocznym dokumencie przeglądowym, że cel UE, jakim jest zwiększenie wydatków na obronę do 22,5 miliarda euro w ciągu następnej dekady, jest niewystarczający dla ambicji UE w tym sektorze. Jeden z członków Trybunału nazwał rozbieżność między ambicjami a oferowanymi zasobami jako „ogromną”.

 

Jedno z narzędzi Europejskiego Funduszu Obronnego, które ma wspierać finansowo europejskie projekty badawczo-rozwojowe w całym bloku, rozpocznie pracę po zakończeniu negocjacji budżetowych UE w 2020 r. Jednak w obliczu zagrożeń dla budżetu obronnego UE już teraz szuka nowych źródeł pieniędzy na różne projekty wojskowe. Obecnie jest 47 inicjatyw w ramach stałej współpracy strukturalnej UE (PESCO) 25 państw członkowskich. – W przyszłym roku, w ramach przeglądu strategicznego, przyjrzymy się projektom, by zobaczyć, jak postępują, które opóźniają się, na które należy zwrócić szczególną uwagę i gdzie istnieje możliwość rozważenia połączenia lub bezpośredniego zamknięcia – mówił ustępujący szef Europejskiej Agencji Obrony, Jorge Domecq.

 

Propozycja budżetu unijnego fińskiej prezydencji ograniczyła ambicje dotyczące wydatków na obronę, które urzędnicy europejscy i przedstawiciele europejskiego przemysłu nazwali „rozczarowującym sygnałem”. – Stoją one w wyraźnym kontraście z wysokim priorytetem, który niedawno został nadany obronie i są sprzeczne z celem europejskiej współpracy w dziedzinie obronności. W szczególności w czasach, gdy pojawiają się nowe przełomowe technologie, a konkurencja geopolityczna staje się silniejsza, większe finansowanie badań i rozwoju jest absolutnie kluczowe dla zapewnienia zarówno bezpieczeństwa Europy, jak i konkurencyjności przemysłu obronnego – uważa sekretarz generalny ASD, Jan Pie.

 

Ostateczne przyjęcie rozporządzenia w sprawie Europejskiego Funduszu Obronnego, alokacji budżetu i program prac funduszu zostaną ogłoszone po zakończeniu dyskusji budżetowej w połowie przyszłego roku. Bruksela, zwłaszcza Francja liczy na znaczne dofinansowanie projektów przemysłu obronnego, by móc konkurować z innymi podmiotami zagranicznymi handlującymi bronią. Zdaniem szefowej komisji obronnej Parlamentu Europejskiego Nathalie Loiseau, bez eksportu broni nie będzie europejskiego przemysłu obronnego.

 

W 2020 r. NATO przetestuje mobilność wojskową w związku z zaplanowanymi dużymi manewrami w regionie Morza Bałtyckiego. W 2019 roku NATO nie przeprowadziło ćwiczeń na dużą skalę na tym obszarze, jak to miało miejsce podczas Trident Juncture w 2018 roku w Norwegii i na dalekiej północy Europy czy w basenie Morza Śródziemnego rok wcześniej. Tym razem około 37 tys. żołnierzy weźmie udział w manewrach „Defender 2020” związanych z transferem wojsk do Polski i krajów bałtyckich. Według przedstawicieli służb bezpieczeństwa, będzie to „największy transfer żołnierzy amerykańskich w Europie w ciągu ostatnich 25 lat”.

 

Ćwiczenie mają uspokoić Polskę i kraje bałtyckie w związku z blokowaniem przez Turków planów obronnych NATO w północno-wschodniej części Europy. Ankara wciąż uzależnia zgodę na realizację planów od uznania kurdyjskich bojowników w Syrii za terrorystów.

 

Stany Zjednoczone przeznaczyły 175 mln USD na pomoc wojskową dla Estonii, Łotwy i Litwy w 2020 r. Administracja Trumpa wcześniej zobowiązała się także wesprzeć Polskę. Do tej pory obecność NATO była stosunkowo niewielka, w postaci czterech batalionów w Polsce i trzech w krajach bałtyckich, a także amerykańskiej brygady pancernej przemieszczającej się z Polski po wszystkich krajach wschodniej flanki od Bałtyku po Morze Czarne.

 

Z kolei „Defender 2020” będą pierwszymi ćwiczeniami o takiej skali w regionie z udziałem wojsk USA. Mają one wysłać wiadomość Rosji, iż oba filary NATO i amerykańskiej strategii odstraszania oraz obrony regionu Morza Bałtyckiego są wiarygodne. Ćwiczenie mają ujawnić wszelkie luki i  niedomagania w mobilności wojskowej, którymi będą musiały zająć się zaangażowane kraje: Polska, państwa bałtyckie, a także Niemcy, gdzie stacjonują Amerykanie.  Celem manewrów jest zwiększenie gotowości operacyjnej w ramach NATO i przetestowanie stanu mobilności wojskowej w całym bloku we współpracy z UE, która niedawno podjęła inicjatywy o zharmonizowaniu procedur prawnych dotyczących zezwoleń na przekraczanie granic (przerzucanie ludzi i wyposażenia wojskowego).

 

W maju 23 członków podpisało nowy program ramowy Europejskiej Agencji Obrony (EDA), który ma ułatwić przyznawanie funduszy na cele wojskowe. Po 2021 r. przyczyni się on również finansowo do poprawy cywilnej infrastruktury drogowej i kolejowej na potrzeby wojskowe.

 

Trzecią istotną kwestią jest – poza perspektywą przystąpienia Macedonii do Sojuszu Północnoatlantyckiego na początku 2020 r., jako trzydziestego członka, zrównoważenie tradycyjnego centrum bezpieczeństwa w Europie z nowym ukierunkowaniem na Chiny. – Chiny, które mają drugą co do wielkości obronę na świecie, ostatnio pokazały wiele nowych nowoczesnych zdolności, w tym pociski dalekiego zasięgu, mogące dotrzeć do całej Europy i USA – zauważył sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg po grudniowym szczycie NATO.

 

Stoltenberg mówił także, że przywódcy NATO są świadomi, iż Pekin nie tylko poczynił postępy technologiczne, ale także zainwestował znaczne środki w europejską infrastrukturę i cyberprzestrzeń oraz zwiększał swoją obecność w Afryce i Arktyce. Nowy kierunek polityki zbliża NATO do sojuszników w Europie, gdzie Komisja Europejska na początku tego roku określiła Chiny jako „rywala systemowego”.

 

W przyszłym roku tzw. mała grupa „mądrych osób” ma zalecić zmiany przyszłej strategii NATO. Sojusz ma w większym stopniu być obecny na Bliskim Wschodzie i w Afryce. W 2020 r. NATO będzie musiało sobie poradzić także z rosnącymi napięciami między dwoma członkami na Morzu Śródziemnym. Turcja i Grecja spierają się o dostęp do złóż. Niedawno Turcja podpisała memorandum w sprawie wyznaczenia stref morskich z Libią, które całkowicie omijają Grecję i Cypr.

 

Innym poważnym wyzwaniem dla Europy jest kwestia kontroli zbrojeń, zwłaszcza, że w sierpniu br. wygasł Traktat o Siłach Jądrowych Pośredniego Zasięgu (INF), przełomowe porozumienie w sprawie kontroli zbrojeń z czasów zimnej wojny, które zakazało wystrzeliwania pocisków nuklearnych o zasięgu od 500 do 5 tys. kilometrów. Administracja Trumpa zagroziła wycofaniem się z INF już w 2018 r., oskarżając Rosję o nieprzestrzeganie umowy. Moskwa zaprzeczyła, że ​​naruszyła traktat wraz ze stworzeniem nowego systemu 9M729, sugerując, iż Waszyngton wycofuje się, by rozpocząć nowy wyścig zbrojeń.

 

Od tego czasu Pentagon przetestował konwencjonalnie skonfigurowany naziemny pocisk balistyczny. To drugi tego rodzaju test, który zabrania INF. – Upadek traktatu INF nie był zgodny z żadną widoczną strategią, a wynik o niskim prawdopodobieństwie, taki jak renegocjacja z udziałem Chin, z pewnością nie uzasadnia wycofania się z traktatu – twierdzi Beatrice Fihn, dyrektor wykonawczy Międzynarodowej Kampanii na rzecz Zniesienia Broni Jądrowej (ICAN ). – Aby odnieść sukces w zaangażowaniu innych państw uzbrojonych w broń nuklearną w negocjacje rozbrojeniowe, państwa europejskie muszą wykazać się przywództwem, przystępując do traktatu ONZ o zakazie broni jądrowej z 2017 r. – uznała.

 

Tymczasem inne umowy są również zawieszone, np. Traktat o otwartych przestworzach, zezwalający uczestniczącym krajom na przeprowadzanie lotów kontrolnych nad ich terytorium czy potencjalne przedłużenie umowy New START o redukcji broni jądrowej między USA i Rosją. Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powtórzył w grudniu, że jest gotowy przedłużyć New START bez warunków wstępnych.  Amerykańscy prawodawcy z obu partii wywierają nacisk na Trumpa, aby wyraził na to zgodę, domagając się od wywiadu oceny dotyczącej kosztów dopuszczenia do wygaśnięcia traktatu New START.

 

Choć 2019 rok nie był dobrym rokiem dla kontroli zbrojeń, zdaniem Fihn, w przyszłym roku mogą pojawić się nowe próby ożywienia postępów w negocjacjach rozbrojeniowych. –  Oczekujemy, że w 2020 r. coraz więcej państw przystąpi do Traktatu o zakazie broni jądrowej (TPNW) i wejdzie on w życie przed końcem roku – oznajmiła Fihn.

 

2020 r. może zainicjować kolejny wyścig zbrojeń w kosmosie. W związku z coraz większą militaryzację kosmosu, Kongres USA zezwolił na utworzenie szóstej gałęzi sił zbrojnych, Sił Kosmicznych Stanów Zjednoczonych wraz z uchwaleniem kilka dni temu rocznego budżetu obrony. W listopadzie ministrowie spraw zagranicznych NATO formalnie uznali przestrzeń kosmiczną za piątą granicę wojskową obok powietrza, lądu, morza i cyberprzestrzeni w odpowiedzi na rosnące obawy dotyczące ochrony zasobów satelitarnych i nawigacyjnych przed ingerencją wroga. – Satelity można zablokować, zhakować lub uzbroić. Broń antysatelitarna może utrudnić komunikację i inne usługi, na których opiera się nasze społeczeństwo, takie jak podróże lotnicze, prognozy pogody lub bankowość – powiedział dziennikarzom w Brukseli szef NATO Stoltenberg.

 

Ponieważ tylko dziewięć z 29 państw członkowskich NATO jest częścią pokojowego niezależnego programu kosmicznego, eksperci podkreślają, iż program ma bardziej polityczną niż praktyczną wymowę, biorąc pod uwagę fakt, iż USA, Rosja, Chiny i Indie od dawna ustanowiły silną strukturę w armii, zapobiegającą atakom z kosmosu. Obecnie istnieje tylko jedna słaba bariera, która stanowi podstawę międzynarodowego prawa kosmicznego i zapobiega militaryzacji przestrzeni kosmicznej. Jet to pięć traktatów ONZ, które nie zakazują wyraźnie prowadzenia działań wojskowych w przestrzeni kosmicznej, tworzenia wojskowych sił kosmicznych ani uzbrojenia przestrzeni kosmicznej. Nadchodzące lata mają być kluczowe dla negocjacji w tej kwestii.

 

W przyszłym roku mają być także podjęte próby uregulowania śmiercionośnych autonomicznych systemów broni (LAW), często nazywanych „zabójczymi robotami”. Dotychczasowe rozmowy zakończyły się impasem. Broń autonomiczna to technologie, takie jak drony, czołgi i inne maszyny kontrolowane przez komputer działający w oparciu o systemy sztucznej inteligencji i zaprogramowane do wybierania oraz atakowania celów bez kontroli człowieka.

 

Chociaż UE w tym roku przyjęła przepisy zapewniające bezpieczeństwo operacji cywilnych dronów w Europie, rozprzestrzenianie dronów do celów wojskowych rośnie. Unijni ustawodawcy szukają obecnie sposobów narzucenia określonych limitów i standardów, nawet przy braku wiążących instrumentów prawnych.  Chociaż kilka krajów, w tym Niemcy, w ostatnich miesiącach odrzuciło możliwość nabycia uzbrojonych dronów, Grecja niedawno ogłosiła zamiar zakupu floty amerykańskich i izraelskich uzbrojonych dronów, które mogłyby być użyte przeciwko podobnym tureckim aktywom rozmieszczonym już we wschodniej części Morza Śródziemnego, w związku z przygotowaniami Ankary do eksploatacji morskich złóż ropy i gazu.

Źródło: euractiv.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 393 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram