Położone na Atlantyku Wyspy Kanaryjskie przeżywają największy najazd imigrantów od roku 2006. Wtedy na Wyspy dostało się aż 30 tys. osób – głównie z krajów Afryki Zachodniej.
Jak podaje Czerwony Krzyż, na tę część terytorium Hiszpanii w ciągu 48 godzin przybyło ponad tysiąc imigrantów. Do siedmiu wysp archipelagu w ciągu ostatniego tygodnia dotarło łącznie 485 (!) łodzi. Byłoby ich więcej, gdyby nie zdecydowana postawa władz Senegalu. W ciągu jednej tylko interwencji tamtejsze władze zatrzymały 186 Senegalczyków kierujących się w stronę administracyjnej Europy.
Wesprzyj nas już teraz!
Skąd bierze się większe zainteresowanie imigrantów z Afryki Wyspami Kanaryjskimi? Bez wątpienia jednym z powodów jest niestabilna sytuacja w Libii, tlący się tam wciąż konflikt zbrojny, a także – jak miało to miejsce w wiekach minionych – odrodzone w Libii targi niewolników! Migranci wybierając szlak zachodni nie muszą także ryzykować niebezpiecznej pod wieloma względami przeprawy przez Saharę.
Nie wszystkim jednak udaje się dotrzeć do upragnionego celu, jakim stają się Wyspy Kanaryjskie. Przeprawa przez Ocean Atlantycki jest znacznie trudniejsza niż przepłynięcie spokojnego przez większą część roku Morza Śródziemnego. Od początku roku w drodze na Wyspy Kanaryjskie życie straciło już 251 osób.
MSW Hiszpanii podało, że najliczniejszą grupą narodowościową, która dotarła na atlantycki archipelag w sposób nielegalny, stanowią obywatele Mali.
Źródło: dw.com / Reuters
ChS