10 maja 2019

Wysłannik USA straszy rewizją relacji z krajami antyizraelskimi i antysemickimi

(Benjamin Netanjahu i Donald Trump. FOT.REUTERS/Kevin Lamarque/FORUM)

Stany Zjednoczone mogą dokonać przeglądu swoich powiązań z krajami, które uznają za antyizraelskie lub antysemickie – ostrzegł specjalny wysłannik USA ds. monitorowania i zwalczania antysemityzmu, Elan Carr. Potwierdził też, że w tej sprawie toczy rozmowy „w cztery oczy” z przedstawicielami państw sojuszniczych.

 

Elan Carr w rozmowie z agencją Reuters zasugerował zmianę polityki Stanów Zjednoczonych, które zmierzają w kierunku zrównania antysyjonizmu z antysemityzmem. Amerykański dyplomata przypomniał marcowe przemówienia sekretarza stanu USA Mike’a Pompeo, który mówił, że antysyjonizm – sprzeciw wobec istnienia Izraela jako ojczyzny narodu żydowskiego, jest formą antysemityzmu, czy też przejawem wrogości wobec Żydów, która narasta na całym świecie i Waszyngton jest zdeterminowany „bezlitośnie z nim walczyć”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Rewizja stosunków USA z sojusznikami ze względu na stosunek do Żydów

 

Specjalny wysłannik Departamentu Stanu powiedział, że to stanowisko USA może oznaczać rewizję więzi z zagranicznymi rządami lub przywódcami. „Stany Zjednoczone są gotowe zrewidować swoje stosunki z każdym krajem, a z pewnością antysemityzm państwa, z którym utrzymujemy stosunki, jest głębokim problemem” – mówił w niedzielę podczas pobytu w Izraelu. „Będę poruszał tę kwestię na spotkaniach dwustronnych, które podejmuję na całym świecie” – oznajmił Carr. „To jest coś o czym będziemy szczerze rozmawiać za zamkniętymi drzwiami” – dodał.

 

Amerykański polityk odmówił jednak przywoływania przykładów konkretnych krajów czy liderów. Nie chciał także wyjawić działań, jakie administracja Donalda Trump może podjąć w przypadku stwierdzenia u sojuszników postaw antysyjonistycznych.

 

„Oczywiście nie mogę mówić o narzędziach dyplomatycznych, które możemy wykorzystać. Po pierwsze, każde państwo stanowi inne wyzwanie dyplomatyczne, to inna sytuacja. Po drugie, gdybym zaczął ujawniać, co moglibyśmy zrobić, byłoby to mniej skuteczne – tłumaczył.

 

Donald Trump liczy na poparcie żydowskiej społeczności w USA

 

Niektórzy amerykańscy analitycy polityczni twierdzą, że prezydent Donald Trump i inni republikanie mają nadzieję, że poparcie dla Izraela przyciągnie żydowskich wyborców, w tym tych niezadowolonych z propalestyńskich głosów w postępowych kręgach Partii Demokratycznej.

Carr stwierdził, że zrównanie antysyjonizmu z antysemityzmem przez administrację „z pewnością stworzy nowe podstawy, dając jasno do zrozumienia, że ​​wiele osób zaangażowanych w żydowską wspólnotę i wielu z nas, zwolenników silnych relacji amerykańsko-izraelskich od dłuższego czasu wskazywało, że jednym z głównych przejawów antysemityzmu w dzisiejszym świecie jest antysemityzm, który kryje się za antysyjonizmem”.

 

Amerykański wysłannik, który rozpoczął podróż po Europie od udziału w Marszu Żywych w niemieckim-nazistowskim obozie zagłady Auschwitz-Birkenau, potem z grupą dyplomatów ONZ udał się do Izraela. Brał też udział w Forum Żydowskim w Kijowie. Ponownie wrócił do Warszawy, a następnie miał odwiedzić Budapeszt i Antwerpię. 

 

Izrael chce ratować Żydów przed asymiliacją i antysemityzmem w innych krajach

 

Jednocześnie izraelski minister edukacji i spraw diaspory, Naftali Bennet w Dniu Niepodległości oznajmił, że „Izrael musi działać, by ratować Żydów przed asymilacją i antysemityzmem”.

Bennett podczas Międzynarodowego Quizu Biblijnego w Jerozolimie z udziałem premiera Benjamina Netanjahu, dyrektora generalnego Ministerstwa Edukacji, Szmuela Abuava oraz innych urzędników i dostojników, mówił o pilnej potrzebie działania, by nie utracić „żydowskich braci i sióstr z diaspory”.

 

 „Państwo Izrael doświadczyło najbardziej zamożnej i udanej ery jaką zna, ale w tych dniach ma miejsce jedna z największych katastrof w historii narodu żydowskiego. Tracimy miliony naszych żydowskich braci i sióstr w diasporze. Jak topniejąca góra lodowa wielu naszych ludzi wymyka się nam” – oznajmił. 

 

„Państwo Izrael musi działać bez zwłoki z całą naszą siłą, kreatywnością i determinacją, aby uratować naszych braci i siostry, członków narodu żydowskiego na całym świecie, przed asymilacją i antysemityzmem. Przez siedemdziesiąt lat państwo Izrael było projektem narodu żydowskiego, teraz jest nasza kolej, aby się o nich zatroszczyć. Naszym obowiązkiem jest zapewnienie, by naród żydowski był projektem państwa Izrael. Kiedykolwiek tylko potrzebowaliśmy pomocy finansowej lub politycznej, Żydzi z diaspory mobilizowali się. Nasza główna zasada, że ​​„wszyscy Żydzi są odpowiedzialni za siebie nawzajem”, nie kończy się na lotnisku Ben-Guriona” – mówił przedstawiciel rządu izraelskiego.

 

„Izrael czyni wielkie wysiłki i podejmuje ważne kroki w tym kierunku, ale jest jeszcze daleki od sukcesu. To, co zrobimy teraz, co zrobi rząd Izraela, naród izraelski, będzie kształtować przyszłość naszych ludzi na setki nadchodzących lat” – tłumaczył.

 

Bennet wskazał również, że „Izrael jest teraz w ósmej dekadzie”. „Jeśli Izrael miałby zostać ponownie rozerwany od środka, gdyby bracia znów mieli stanąć przeciwko sobie, nie otrzymamy kolejnej szansy. Teraz jest nasz wspaniały moment, aby pokazać, że Państwo Izrael pozostanie na zawsze modelowym państwem żydowskim, suwerennym i zjednoczonym, pomimo podziałów. Nasza niezgoda to błogosławieństwo i przekleństwo narodu żydowskiego zarazem” – ocenił.

 

Judaizm i nacjonalizm nie są ze sobą sprzeczne

 

„Silne państwo Izrael potrzebuje wszystkich trzech szkół myśli: religijnej, nacjonalizmu i uniwersalizmu. To jest nasza wielkość jako narodu, jako państwa. Ludzkość, judaizm i nacjonalizm nie są ze sobą sprzeczne. Uzupełniają się” – mówił zapewniając, że „zarówno prawica, jak i lewica kochają Izrael”. Minister przekonywał, że obowiązkiem każdego Żyda jest zapewnienie, iż „będziemy suwerennym i zjednoczonym państwem żydowskim na wieczność”.

 

Tegoroczne uroczystości i debaty publiczne związane z obchodami 71. rocznicy utworzenia państwa Izrael, zdominowały kwestie odradzającego się antysemityzmu na całym świecie. Jak zauważa portal forward.com, to „ironiczne”, ponieważ utworzenie Izraela miało raz na zawsze rozwiązać wieczny problem antysemityzmu w Europie, jak deklarował to 120 lat temu ruch syjonistyczny.

 

Żydowscy syjoniści nie tylko twierdzili, że taka ojczyzna zapewni schronienie Żydom, ale że znormalizuje relacje z Żydami, a tym samym zlikwiduje okoliczności i usprawiedliwianie antysemityzmu na świecie.

 

Żydowski portal przypomina, że Izrael z pewnością zapewnił schronienie Żydom i w przeciwieństwie do lat 30. i 40. XX w., prześladowani Żydzi w dowolnym miejscu na świecie wiedzą, że zawsze mogą znaleźć w nim schronienie, jak czynią to dziś wyznawcy judaizmu z krajów arabskich, Francji i Wenezueli.

 

Istnienie nowoczesnego państwa żydowskiego nie zmieniło jednak zasadniczo rzeczywistości antysemityzmu na świecie, a nawet odżyły uaktualnione „dawne teorie spiskowe”, przedstawiające ich jako dwulicowych manipulatorów świata.

 

„Forward” wskazuje, że tragedią narodu żydowskiego w latach 30. i 40. ub. wieku było to, iż okazali się całkowicie bezsilni w najgorszym możliwym czasie. Gdy naziści rozpoczęli swoje demoniczne Ostateczne Rozwiązanie, Żydzi nie mieli środków na samoobronę, nie mieli miejsca, do którego mogliby uciec, nie mieli sojuszników i nie mieli wpływu politycznego. Lekcja Holokaustu nauczyła ich, że już nigdy więcej nie będą bezsilni wobec antysemityzmu i zostało to naprawione przez utworzenie silnego państwa Izrael.

 

Portal tłumaczył dlaczego konieczne jest uznawanie krytyki państwa Izrael i orędowników Izraela, poza „uzasadnioną”, za wyraz antysemityzmu i wezwał do zdecydowanej walki z nienawiścią do Żydów pod pozorem krytyki Izraela lub odwiecznych sposobów działania Żydów.

 

 

Źródło: reuters.com, israelnationalnews.com, forward.com

AS

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 160 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram