24 kwietnia 2020

„To pogaństwo”. Ks. Małkowski krytycznie o „ekologicznym” wyjaśnianiu epidemii

(By Bartosz Zieliński (Own work) [CC BY 1.0 (http://creativecommons.org/licenses/by/1.0)], via Wikimedia Commons )

Ks. Stanisław Małkowski, legendarny działacz opozycji antykomunistycznej i kapelan „Solidarności”, w rozmowie z portalem PCh24.pl w jednoznacznych słowach ocenia zamieszanie panujące w Kościele wokół koronakryzysu. Nie ma też złudzeń co do intencji rządzącej partii w sprawie ustawy aborcyjnej.

 

Ks. Stanisława Małkowskiego zapytaliśmy w rozmowie telefonicznej o ocenę restrykcji nałożonych na Kościół katolicki w Polsce i całej Europie w związku z epidemią koronawirusa. Kapłan uważa, że wprowadzone obostrzenia są niepoważne.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Z jakiej racji zamknięte zostały akurat kościoły? Należało zamykać kina, sklepy, różne instytucje, do których ludzie przychodzą. Ale dlaczego akurat kościoły? – pytał.

 

Według ks. Małkowskiego wprowadzone restrykcje są „pozbawione sensu i niepotrzebne”.

 

Kapłan bardzo krytycznie ocenił też tłumaczenia kryzysu koronawirusa, jakie przedstawia wielu biskupów i teologów, których zdaniem pandemia jest odpowiedzią na „grzechy ekologiczne”; słyszymy w tych dniach o konieczności „nawrócenia ekologicznego” i o „zemście Matki Ziemi”, jaką miałby być SARS-CoV-2.

 

Czy nie ma już Pana Boga, tylko jest Matka Ziemia? To jakieś pogaństwo – powiedział. – Nawracamy się do Boga, a nie do przyrody. Przyrodę trzeba szanować, ale to wynika z przykazań Bożych. Koronawirus może być wezwaniem do nawrócenia, ale duchowego, do przykazań – a nie do jakichś bajek ekologów – dodał nasz rozmówca.

 

Ks. Małkowski podkreślił, że nie należy przejmować się wypowiedziami wprowadzającymi pogańską narrację, niezależnie od tego, jak wysoko postawieni hierarchowie je prezentują.

 

Według kapłana jest też niedopuszczalne twierdzić, że koronawirus nie może być karą Bożą. Nie jest prawdą to, co mówi dziś wielu liberalnych duchownych, jakoby Bóg nigdy nie karał człowieka.

 

Karze, jak trzeba to i karze. Kara to wezwanie do opamiętania. Każda władza posługuje się jakąś karą – podkreślił ks. Małkowski.

 

Zaznaczył, że każde cierpienie można interpretować jako Bożą karę, choć zarazem nie trzeba. Koronawirus, tak jak każde trudne doświadczenie, powinien być rozumiany przede wszystkim jako „udział w cierpieniu Chrystusa”.

 

Kapelan „Solidarności” odniósł się też do sprawy ochrony życia poczętego. W ubiegłym tygodniu polski Sejm zajmował się inicjatywą ustawodawczą „Zatrzymaj aborcję”, której celem jest uniemożliwienie legalnego zabijania chorych dzieci nienarodzonych. W Polsce każdego roku ginie w majestacie prawa ponad 1000 takich dzieci, z czego większość cierpi na zespół Downa.

 

Według ks. Małkowskiego, który jeszcze w 1979 roku zakładał Ruch Obrony Dzieci Poczętych Gaudium Vitae, ustawa „Zatrzymaj aborcję” powinna zostać bezwzględnie przyjęta przez Sejm.

 

Każde dziecko, bez względu na stan zdrowia i bez względu na sytuację rodziców, powinno być objęte ochroną. To człowiek, który ma prawo do życia od poczęcia aż po naturalną śmierć – stwierdził.

 

Komentując protesty feministek domagających się swobody zabijania dzieci nienarodzonych pod płaszczem troski o wolność czy ochronę zdrowia kobiet wskazał, że chodzi tu o „wolność rozumianą jako samowola do czynienia zła”. – Broń Boże, strzeżmy się takiej wolności – ocenił.

Ks. Małkowski wyraził też swoje ubolewanie z powodu zachowania partii rządzącej w kontekście aborcji. – Władza zachowuje się niekonsekwentnie i niezgodnie z Dekalogiem. Niezgodnie z Prawem Bożym, które jest zapisane w Dekalogu – podkreślił. – Mogą deklarować, co chcą, ale kłamią. Jeżeli ich postępowanie jest sprzeczne z deklaracjami, to jest to zakłamanie – powiedział naszemu portalowi.

 

Kapłan przyznał, że nie wie, czy obecna ekipa doprowadzi do ograniczenia aborcji eugenicznej.

 

Ta ekipa jest chwiejna i niezdecydowana. Nie wie, komu służyć. Ludziom, Bogu, jakimś autorytetom, a może i komuś innemu… – podsumował.

 

Paweł Chmielewski

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie