Wypromowana na globalną ekologiczną celebrytkę Greta Thunberg ma suflerów. To oczywiście żadna nowość, jednak afera z nieumyślną publikacją nastolatki pozwoliła rzucić trochę światła na cień, w którym dotychczas pozostawali.
Wesprzyj nas już teraz!
Sprawa dotyczy trwających w Indiach protestów rolników, którzy przeciwstawiają się prawnym uregulowaniom zmierzającym do liberalizacji handlu produktami spożywczymi. Thunberg niechcący udostępniła na Twitterze wykaz „sugerowanych postów” na ten temat. Lista pochodziła od kanadyjskiej fundacji Poetic Justice.
Wymieniona organizacja zajmuje się między innymi kreowaniem „wydarzeń mających na celu kwestionowanie i zakłócanie systemowych nierówności i uprzedzeń”.
Według portalu „Times Now”, hinduskie służby wszczęły dochodzenie w sprawie zagranicznych ingerencji w politykę państwa.
Szwedzka nastolatka nie jest jedyną znaną osobą zaangażowaną w rolniczą kwestię z dalekiej Azji. Głos w tej sprawie zabierała także pochodząca z Barbados piosenkarka pop Rihanna.
„Ministerstwo Spraw Zagranicznych Indii wydało oświadczenie, w którym oskarża obcokrajowców i celebrytów o wywoływanie sensacji i próby wyegzekwowania ich planu” – czytamy w serwisie WSensie.pl.
Władzom udało się skierować część społecznej energii uwolnionej wokół tej kwestii na protesty przeciwko próbom naruszania suwerenności Indii.
„Ministrowie wyższego szczebla, indyjskie gwiazdy, a nawet Ministerstwo Spraw Zagranicznych wzywają ludzi do zjednoczenia się i potępienia ingerencji osób postronnych” – pisze polski portal.
W rezultacie kampanii działacze United Hindu Front podczas ulicznych demonstracji palili fotografie Rihanny i Grety Thunberg.
WSensie.pl, tvp.info
RoM