Andrzej Duda zwyciężył w pierwszej turze wyborów prezydenckich osiągając poparcie 41,8 proc. obywateli. Zgodnie z przewidywaniami, drugie miejsce na podium zajął Rafał Trzaskowski, który otrzymał 30,4 proc. głosów. Obaj kandydaci zmierzą się w II turze wyborów, którą zaplanowano na 12 lipca. Podane wyniki pochodzą z sondażu exit poll, prowadzonego przed lokalami wyborczymi.
Jak wynika z sondaży exit poll przeprowadzanych przed lokalami wyborczymi, pierwszą turę wyborów prezydenckich w 2020 roku zdecydowanie wygrał Andrzej Duda. Aktualny prezydent i kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość otrzymał 41,8 proc. głosów wyborców. Jego przewaga nad drugim w wyścigu Rafałem Trzaskowskim jest znacząca, ale mimo wszystko nie pozwoliła na zwycięstwo w pierwszej turze. Kandydat Koalicji Obywatelskiej zgromadził 30,4 proc. głosów, a co za tym idzie, wciąż utrzymał duże szanse na zwycięstwo w II turze wyborów.
Wesprzyj nas już teraz!
Na podium znalazło się miejsce także dla byłego dziennikarza TVN i celebryty Szymona Hołowni. Otrzymał on zaskakująco dobry wynik, ponieważ wedle sondaży exit poll, tego niezależnego kandydata poparło 13,3 proc. biorących udział w głosowaniu. Ten wynik może pozwolić Hołowni na przedłużenie swojej aktywności w świecie polityki. Pięć lat temu wyborczy sukces niezależnego kandydata Pawła Kukiza zaowocował stworzeniem formacji Kukiz’15. Czy Szymon Hołownia podąży tą samą drogą?
Czwarty w zestawieniu okazał się Krzysztof Bosak. Kandydat Konfederacji zdobył 7,4 proc. głosów Polaków, którzy w dniu dzisiejszym udali się do urn wyborczych lub zagłosowali korespondencyjnie.
Na piątym miejscu uplasował się kandydat Lewicy – Robert Biedroń. Były szef Kampanii Przeciw Homofobii zdobył zaledwie 2,9 proc. głosów, co jest niewiele wyższym wynikiem niż osiągnięcie Magdaleny Ogórek sprzed 5 lat. Jeśli wyniki exit poll potwierdzą się, będzie to jeden z największych przegranych tegorocznych wyborów. Przedwyborcze zapowiedzi Lewicy wskazywały na to, że Biedroń liczył na poparcie dwucyfrowe.
Jednak niezaprzeczalnie największym przegranym wyborów prezydenckich w 2020 roku jest kandydat PSL – Władysław Kosiniak-Kamysz. Lider Ludowców zdobył poparcie zaledwie 2,6 proc. Polaków co sprawiło, że zajął dopiero szóste miejsce. Fatalny wynik to prawdopodobnie konsekwencja startu w wyborach Rafała Trzaskowskiego. Pamiętajmy, że jeszcze kwietniu, gdy kandydatem Koalicji Obywatelskiej była Małgorzata Kidawa-Błońska, to właśnie szef PSL notował wynik, który pozwalał mu marzyć o drugiej turze wyborów.
Pozostali kandydaci osiągnęli poparcie poniżej 1 proc. Wg exit poll Marek Jakubiak zdobył 0,5 proc. głosów, a Paweł Tanajno, Waldemar Witkowski oraz Stanisław Żółtek otrzymali poparcie 0,3 proc. Polaków. Najsłabszy w wyścigu wyborczym był Mirosław Piotrowski, który osiągnął poparcie 0,2 proc.
Warto odnotować, że frekwencja wyborcza była zaskakująco wysoka, która osiągnęła rekordowy poziom 62,9 proc.
Źródło: TVP Info
WMa