Dyrektor Wojskowego Biura Historycznego, prof. Sławomir Cenckiewicz oznajmił, że wraz z ujawnieniem przeszłości Ewy Gawor, która zablokowała marsz narodowców w Warszawie, na jego adres zaczęły spływać liczne pogróżki.
– Ewa Gawor, która rozwiązała Marsz Powstania Warszawskiego organizowany przez środowiska narodowe, ukrywała fakt, że była funkcjonariuszem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Czesława Kiszczaka – ujawnił w jednym z numerów „Gazety Polskiej Codziennie” prof. Sławomir Cenckiewicz.
Wesprzyj nas już teraz!
Historyk oznajmił na Twitterze, że od tego czasu regularnie otrzymuje liczne pogróżki, w tym opis jego własnego pogrzebu. Jednocześnie zaznaczył, że owszem – boi się, jak każdy normalny człowiek, jednak nie zaprzestanie publikować niewygodnych faktów z życia urzędników warszawskiego ratusza.
Potwierdzam: mam w ostatnich 2 tyg. nasilenie pogróżek, również takich w których pada mój adres zamieszkania, jest też scenariusz mojego pogrzebu. Normalny człowiek musi się wystraszyć więc się obawiam, ale z drogi nie zejdę – będą kolejne teksty o Gawor i jej współpracownikach https://t.co/t2qKDz87ZV
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 22 sierpnia 2018
Cenckiewicz przypomniał, że w czasie prac w komisji weryfikacyjną WSI w 2006 r. próbowano zastraszać go w podobny sposób.
Spoko, jestem zaprawiony przez WSI-arzy, którzy mi wysyłali w 2006 r. klepsydry na adres Komisji Likwidacyjnej WSI, wspominałem o tym przed laty tutaj: https://t.co/Ig6oF1YrP5
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 22 sierpnia 2018
Źródło: niezależna.pl / twitter.com
PR