16 maja 2020

Wszczęcie postępowania wobec prof. Ewy Budzyńskiej mogło być przestępstwem

(Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay.com)

Katowickie organy ścigania rozpoczęły dochodzenie w sprawie wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec prof. Ewy Budzyńskiej. Celem czynności jest ustalenie czy postępowanie nie zostało zainicjowane na skutek nieprawdziwych informacji co do przebiegu i treści zajęć socjolog z Uniwersytetu Śląskiego.

 

Prokuratura Rejonowa Katowice – Południe nadzoruje dochodzenie w sprawie tworzenia fałszywych dowodów w postaci skarg składanych do władz Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Doprowadziły one do wszczęcia wobec prof. Ewy Budzyńskiej postępowania dyscyplinarnego toczącego się przed Uczelnianą Komisją Dyscyplinarną. Obecnie przeprowadzane są czynności dowodowe polegające na przesłuchaniu socjolog oraz szeregu świadków. Ich celem jest wyjaśnienie, czy do postępowania dyscyplinarnego wobec wykładowcy, zainicjowanego skargą grupy studentów, nie doszło na skutek wypełnienia znamion czynu zabronionego z art. 235 Kodeksu karnego. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności – informują prawnicy z Instytutu Ordo Iuris.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Prof. Budzyńska została oskarżona przez grupę studentów o rzekome promowanie „homofobii”, „ideologii anti-choice” oraz „poglądów radykalno-katolickich”. Gdyby podejrzenia potwierdziły się, stanowiłoby to przestępstwo na szkodę prof. Ewy Budzyńskiej polegające na tworzeniu fałszywych dowodów.

 

Po zajęciach dotyczących rodziny w świetle nauki chrześcijańskiej pt. „Międzypokoleniowe więzi w rodzinach światowych”, grupa studentów złożyła do władz Uniwersytetu Śląskiego skargę na prof. Ewę Budzyńską, zarzucając jej, że na swoich wykładach rzekomo promuje „homofobię”, „ideologię anti-choice” oraz „poglądy radykalno-katolickie”. Skarżących oburzyło nazwanie człowieka w prenatalnej fazie rozwoju „dzieckiem” oraz pokazywanie w jaki sposób dziecko rozwija się w różnych fazach życia płodowego.

 

Protestujący skrytykowali także zaprezentowanie badań wskazujących na negatywny wpływ umieszczania dzieci w żłobkach na ich rozwój, a przede wszystkim samego przedstawienia przez wykładowcę definicji rodziny jako naturalnej i podstawowej komórki społeczeństwa opartej na związku kobiety i mężczyzny. Ponadto, grupie studentów nie spodobało się pokazanie publikowanych w prasie naukowej wyników badań na temat skutków wychowywania dzieci przez osoby pozostające w konkubinatach jednopłciowych. Skarga dotyczyła też rzekomego „antysemityzmu” prof. Budzyńskiej i jej krytycznego stosunku do eutanazji.

 

Na podstawie skargi, Rzecznik Dyscyplinarny UŚ prof. Wojciech Popiołek zainicjował postępowanie wyjaśniające w sprawie „podejrzenia popełnienia czynów uchybiających obowiązkom i godności nauczyciela akademickiego”. W jego trakcie socjolog złożyła obszerne wyjaśnienia i przedstawiła materiał wykorzystywany przez nią w czasie wykładów. Rzecznik zdecydował się na przesłuchanie tylko niektórych studentów. Co więcej, dwojgu przesłuchiwanym okazał protokół zeznań trzeciego z nich, by następnie, że zbieżnych zeznań świadków, wyprowadzić wniosek o ich prawdziwości. 

 

Po zakończeniu postępowania wyjaśniającego, Rzecznik Dyscyplinarny prof. Popiołek potwierdził, że bezzasadny był zarzut przekazywania przez prof. Ewę Budzyńską „informacji niezgodnej z aktualnym stanem naukowym”.

 

Mimo to, Rzecznik zażądał od Komisji Dyscyplinarnej dla nauczycieli akademickich Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach ukarania prof. Ewy Budzyńskiej dyscyplinarną naganą, a Komisja zdecydowała się na wszczęcie postępowania. We wniosku o ukaranie Rzecznik nie tylko odniósł się do skargi studentów, ale również wyrażał swoje osobiste poglądy, uznając m.in. wszelkie porównanie ideologii gender i komunizmu za naukowo bezzasadne. Prawnicy Ordo Iuris, którzy są obrońcami prof. Budzyńskiej, domagają się jej uniewinnienia.

 

Warto dodać, że w obronie prof. Ewy Budzyńskiej stanęli internauci, którzy podpisywali petycję dostępną pod adresem www.bronmyprofesor.pl. Apel do władz Uniwersytetu Śląskiego podpisało już ponad 38 tys. osób, które domagały się natychmiastowego zakończenia postępowania dyscyplinarnego i przeprosin prof. Ewy Budzyńskiej.

 

Postępowanie dyscyplinarne wobec naukowca pozostaje w dalszym ciągu w toku. Termin kolejnej rozprawy przed Uczelnianą Komisją Dyscyplinarną zostanie wyznaczony po odwołaniu zawieszenia zajęć dydaktycznych na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach.

 

 

Źródło: Ordo Iuris, bronmyprofesor.pl

WMa

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram