Rządowy dokument zawierający plan walki z pandemią koronawirusa w USA zakłada jej trwanie nawet przez 18 miesięcy, a nawet dłużej. Jak napisano, postęp zarazy jest trudny do przewidzenia a liczba zachorowań może wzrastać falowo.
Dokument wyraźnie stwierdza, że są to jedynie założenia, ale ich przyjęcie jest niezbędne do podjęcia konkretnych działań. „Pandemia może potrwać 18 miesięcy, a nawet dłużej, a choroba może powracać falowo” – stwierdza jeden z punktów.
Wesprzyj nas już teraz!
„Rozprzestrzenianie i dotkliwość COVID -19 może być trudna do przewidzenia i scharakteryzowania (…) wzrost podejrzanych lub potwierdzonych przypadków zakażenia COVID – 19 w USA będzie skutkowało hospitalizacją pacjentów będących w grupie największego ryzyka, naciągając możliwości służby zdrowia” – czytamy dokumencie, do którego dotarli dziennikarze stacji CNN.
Jak podkreślał na antenie tej stacji dr. Irwin Redlener, ekspert w dziedzinie reagowania kryzysowego „to niewiarygodnie jak bardzo nieprzygotowani jesteśmy na czekającą nas nawałnicę w szpitalach”.
Rzeczywiście, porównując dane rządowego dokumentu z rzeczywistym stanem amerykańskiej służby zdrowia, można dojść do wniosku, że dalsze postępowanie pandemii w USA może doprowadzić do niewydolności tamtejszych służb medycznych.
Przy „średnim wybuchu” epidemii, Amerykanie potrzebować będą ok 200 tys. łóżek OIOM, a 64 tys. z nich dodatkowo respiratora. Obecnie w USA dostępnych jest 100 tys, łóżek, a liczba respiratorów wynosi 62 tys. plus niemal 9 tys, znajdujących się w rezerwie. Jednak znaczna część z nich jest cały czas używana, brakuje też wykwalifikowanych kadr.
Liczba zarażonych w Stanach Zjednoczonych to 9,415 osób. Dotychczas zmarło 150. Prezydent Donald Trump o trwającej pandemii wypowiadał się w kategorii działań wojennych. „Widzę siebie, w pewnym sensie, jak prezydenta w czasie wojny” – powiedział podczas jednej z konferencji prasowych.
Szczególnie zaniepokojone są władze Nowego Jorku. Gubernator Andrew Cuomo mówił w wywiadzie o „prawdziwym tsunami” na jakie szykuje się dziewięciomilionowa metropolia. „Mówimy o spłaszczeniu krzywej…ja nie widzę żadnej krzywej. Widzę falę. Falę, która zmyje z powierzchni ziemi całą służbę zdrowia. I mówię Ci (…) będzie to prawdziwe tsunami” – przewidywał.
W Nowym Jorku dostępnych jest 3 tys. specjalistycznych łóżek. Eksperci przewidują, że potrzebne będzie co najmniej 100 tys. „W NJ mamy obecnie 900 przypadków. Liczba podwaja się z każdym tygodniem” – mówił Cuomo.
Źródło: nytimes.com / lifesitenews.com / cnn.com
PR