Automatyzacja i robotyzacja produkcji – taki może być wtórny efekt epidemii koronawirusa, który oznaczać będzie wykluczenie ludzi z wielu stanowisk pracy. Roboty i maszyny nie chorują, więc będą pewniejszymi „pracownikami” od człowieka, który może zachorować i nie stawić się przy warsztacie pracy. Czy skutkiem takiego rozwoju sytuacji będą milionowe rzesze bezrobotnych i powszechna bieda ludzi skazanych na życie z pomocą państwa?
Snując te niepokojące wizje zmian w światowej gospodarce rosyjski portal „Izwiestia” powołuje się na badania przeprowadzone dla Bank of America pod nazwą „COVID-19 – dziesięć lat później”. Perspektywa jednej dekady, w czasie której może dojść do całkowitej przebudowy systemów ekonomicznych, to okres bardzo krótki, szczególnie dla podjęcia działań mogących zapobiec katastrofie społecznej i pauperyzacji milionów ludzi.
Wesprzyj nas już teraz!
Według rosyjskiego portalu, dokument przygotowany dla Bank of America mówi, że nawet 3/4 miejsc pracy w krajach kwalifikowanych jako rozwijające się może zostać zastąpione przez roboty i automaty. Robotyzacja procesów produkcyjnych jest dużym zagrożeniem dla pracowników w krajach rozwijających się, gdzie w sektorze produkcyjnym zatrudnionych jest więcej osób niż w sektorze usług. W krajach biedniejszych charakterystyczny jest wyższy udział w rynku pracy osób, które są zatrudnione w produkcji i w rolnictwie.
Wraz z wzrostem zamożności społeczeństwa rośnie odsetek pracujących w usługach, handlu i gastronomii ponieważ popyt w tych obszarach rośnie. Wybuch koronakryzysu pokazał jednak jak wrażliwy na sytuacje kryzysowe (epidemie, klęski żywiołowe, wojny) jest także sektor usług, cierpiący obecnie na brak klientów z powodu administracyjnych zakazów i ograniczeń.
Automatyzacja i robotyzacja sfery produkcyjnej w krajach rozwijających się może oznaczać – według wspomnianego badania – likwidację ok. 75 proc. miejsc pracy. Jako kraj, który może najbardziej ucierpieć z powodu zastępowania ludzi maszynami i robotami wskazany jest Meksyk (likwidacja ok. 80 proc. miejsc pracy), a najmniej Rosja (60 proc. miejsc pracy).
Z problemem utraty pracy zderzają się dzisiaj pracownicy branż, w których obecność człowieka zastępowana jest przez roboty i automaty posiadające zdolność uczenia się i wykonywania czynności według zadanych im procedur.
Źródło: Izwiestia.ru
Jan Bereza