20 czerwca 2012

Instytut Pamięci Narodowej zerwał współpracę z Marianem Pękalskim vel Kotarskim, który okazał się być agentem Służby Bezpieczeństwa inwigilującym m.in. „Solidarność”. IPN nie wiedział o jego przeszłości.


Sprawę ujawnił tygodnik „Uważam Rze”, który napisał, że szef współpracującego z IPN wydawnictwa Rytm, Marian Kotarski to w istocie Marian Pękalski, były esbek. Odpowiadał on za inwigilację antykomunistycznej opozycji.

Wesprzyj nas już teraz!

 

 – Nie wyobrażam sobie, żeby ta współpraca po ujawnieniu prawdziwej tożsamości Mariana Kotarskiego mogła być kontynuowana – mówi prezes IPN dr Łukasz Kamiński.

 

Osobiście miałem z nim raz do czynienia, gdy zidentyfikowaliśmy wtyczkę SB, czyli Sławomira Miastowskiego (to on wprowadził Kotarskiego do podziemnej „S” – red.). Spotkaliśmy się i zaproponował, że da mi broń, by można było zlikwidować konfidenta – mówi Jerzy Bogumił, który w czasie stanu wojennego działał w Międzyzakładowym Robotniczym Komitecie „Solidarność”. Propozycji Kotarskiego nie przyjął i prawdopodobnie dzięki temu prowokacja SB się nie udała. Bogumił mówi, że podejrzenia wobec Kotarskiego mieli też inni członkowie MRK „S”.

 

Dofinansowywane przez IPN wydawnictwo Pękalskiego współpracowało też z innymi instytucjami, m.in. z Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa czy Światowym Związkiem Żołnierzy Armii Krajowej. Wydał wiele książek o podziemiu niepodległościowym a także pierwszą książkę Lecha Wałęsy „Droga nadziei”.

 

 

Źródło: rp.pl

ged

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram