Prezydent Jair Bolsonaro zapowiedział zwolnienie z administracji publicznej 300 urzędników o bardzo lewicowych poglądach. Brazylijski przywódca podkreśla, że społeczeństwo jest zmęczone komunistycznymi i socjalistycznymi ideami, dlatego zwolnienia lewicowych radykałów są konieczne.
Pierwsze dni prezydentury Jaira Bolsonaro należą do bardzo aktywnych. Głowa państwa zapowiedziała zwolnienie z administracji publicznej 300 „lewicowych urzędników”, którzy krytykują jego pomysły gospodarcze i polityczne. Bolsonaro podkreśla, że to komunistyczne i socjalistyczne idee doprowadziły do chaosu w Brazylii, dlatego konieczne jest wprowadzenie cięć w administracji. Onyx Lorenzoni, bliski współpracownik prezydenta dodaje również, że zwolnienia będą realizacją obietnic wyborczych.
Wesprzyj nas już teraz!
Lorenzoni dopytywany przez media o szczegóły tłumaczy, że w ramach „czystki” zostanie zlikwidowany m.in. ideologiczny „departament różnorodności”, który funkcjonuje w ramach Ministerstwa Edukacji.
Warto podkreślić, że to nie jedyna decyzja Jaira Bolsonaro, która ma na celu ograniczenie wpływu na agendę rządową tzw. „polityki równościowej”. Już pierwszego dnia urzędowania prezydent zdecydował, że dotychczasowe Ministerstwo Praw Człowieka zmieni nazwę na Ministerstwo Kobiet, Rodziny i Praw Człowieka. To nie jedyne ważne zmiany, które mają doprowadzić do zmiany agendy rządowej dotyczącej „praw człowieka”.
W ramach nowego ministerstwa funkcjonować będzie Krajowa Rada ds. Zwalczania Dyskryminacji, która zastąpi dotychczasową jednostkę, która odpowiadała za jawną promocję postaw homoseksualnych i ideologii gender. Nosiła ona nazwę Krajowej Rady ds. Zwalczania Dyskryminacji i Promocji Praw Lesbijek, Gejów, Biseksualistów, Transwestytów i Transseksualistów. W opisie działalności nowego urzędu pominięto środowiska LGBT i promocję ich postaw. Może to oznaczać, że środowiska homoseksualne nie będą podmiotem w polityce Jaira Bolsonaro i jego rządu.
Przeciwko działaniom nowego prezydenta protestują już środowiska LGBT, które uznały decyzje Bolsonaro za „dyskryminację”. Działania prezydenta mające na celu ograniczenie wpływu polityki równościowej i agendy LGBT na rząd wynika ze zdecydowanych poglądów brazylijskiego przywódcy. W jednym ze swoim wystąpień powiedział, że jest przeciwny wspieraniu „ideologii opartej na płci” ponieważ stanowi ona zagrożenie dla wartości chrześcijańskich.
Źródło: bankier.pl, independent.co.uk, PCh24.pl
WMa