Szef niemieckiego organu konstytucyjnego ostrzegł przed zagrożeniem ze strony powracających do Europy bliskich – żon i dzieci – bojowników Państwa Islamskiego.
– Nie widać jeszcze wielkiej fali powrotów dżihadystów z Iraku i Syrii, obserwujemy natomiast powroty kobiet, młodzieży i dzieci – powiedział Hans-Georg Maassen, stojący na czele Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji. – Mamy do czynienia z dziećmi, które przeszły w szkołach na terenach kontrolowanych przez IS pranie mózgu i są w znacznym stopniu zradykalizowane. Ta sytuacja stanowi dla nas problem, ponieważ te dzieci i nastolatkowie mogą być niebezpieczni – podkreślił.
Wesprzyj nas już teraz!
Według Maassena, kobiety, które w latach upadłego ostatnio kalifatu przebywały na terenach zajętych przez ISIS, do tego stopnia uległy zideologizowaniu islamistycznym widzeniem świata, że „śmiało można je nazwać dżihadystkami”.
Niemieckie służby odnotowały blisko tysiąc osób, które wyjechały do Iraku i Syrii toczyć walkę po stronie Państwa Islamskiego. Obecnie szacują, że w ich kraju przebywa ponad siedmiuset groźnych islamistów.
– Istnieje globalny cyber-kalifat – ocenia sytuację po wyparciu ISIS z Iraku i Syrii szef Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji.
Źródło: rmf24.pl
RoM
Zobacz także:
Polonia Christiana 47. Imigranci – piąta kolumna kalifatu
Polonia Christiana 18. Wojny demograficzne