9 października 2015

Wojna zastępcza między Moskwą a Waszyngtonem. NATO może wysłać żołnierzy do Turcji

(By Pete Souza, official White House photographer (http://www.whitehouse.gov/) [Public domain], via Wikimedia Commons)

Rosjanie coraz śmielej poczynają sobie na Bliskim Wschodzie. Wystrzeliwują pociski manewrujące w kierunku Syrii i naruszają strefę powietrzną Turcji. A to stwarza zagrożenie dla amerykańskich operacji, Waszyngton jest wściekły. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zapowiedział, że sojusz gotów jest wysłać żołnierzy NATO do Turcji.

 

– Jesteśmy gotowi wysłać żołnierzy NATO do Turcji, by pokazać, że jesteśmy najpotężniejszym sojuszem wojskowym na świecie, przygotowanym do działań w obronie swoich członków. NATO będzie się bronić. NATO jest gotowe do walki – mówił wojowniczo Stoltenberg na konferencji w Brukseli 8 października. Sojusznicze gwarancje zostały po raz kolejny potwierdzone po tym, jak Rosjanie – według Amerykanów –bez ostrzeżenia wystrzelili pociski manewrujące w kierunku Syrii. Atak został przeprowadzony przez okręty Flotylli Kaspijskiej.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W czwartek w Kwaterze Głównej NATO w Brukseli Stoltenberg rozmawiał z amerykańskim sekretarzem obrony Ashem Carterem i brytyjskim sekretarzem stanu ds. obrony Michaelem Fallonem. Carter potępił „lekkomyślne zachowanie” Rosjan. – Oni bez ostrzeżenia wystrzelili serię pocisków manewrujących z okrętów na Morzu Kaspijskim, które przeleciały zaledwie kilka mil od jednego z naszych samolotów bezzałogowych – skarżył się Carter. Sir John Sawers, były szef MI6, uważa, że „realne niebezpieczeństwo” zderzenia sił rosyjskich z amerykańskimi jest ogromne. – Naprawdę nie może być tak, by na tym samym obszarze dwie siły powietrzne prowadziły różne kampanie zmierzające do różnych celów, bez rzeczywistego ryzyka zderzenia – wyjaśnił.

 

By zademonstrować siłę i determinację w zwalczaniu zapędów Rosji Brytyjczycy ogłosili, że wyślą 100 dodatkowych żołnierzy do Estonii, na Łotwę i Litwę oraz 25 wojskowych na Ukrainę. – Jesteśmy zobowiązani do wspierania suwerenności demokratycznych narodów Europy Wschodniej. Teraz będziemy mieć bardziej regularne ćwiczenia wojskowe w krajach bałtyckich i w Polsce. Przyspieszymy też szkolenia na Ukrainie – zapowiedział Fallon. Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker wezwał Zachód do umiarkowanej reakcji względem Rosji. – Zachód musi traktować Rosję prawidłowo, jak równorzędnego partnera – deklarował.

 

Syryjskie wojska rządowe i sprzymierzone z nim milicje – wspierane przez rosyjskie samoloty – rozpoczęły we czwartek ofensywę przeciwko rebeliantom na równinie al-Ghab (północno-zachodnia część kraju). Atak wymierzony jest m.in. w Front al-Nusra (związany z Al-Kaidą) i Ahrar asz-Szam, grupę zagrażającą nadmorskim terenom kontrolowanym przez prezydenta Baszszara al-Asada. Damaszek i Moskwa rozpoczęły swój pierwszy wspólny atak na rebeliantów w środę w prowincji Hama. To właśnie w tamtym kierunku wystrzelone zostały rosyjskie rakiety z Morza Kaspijskiego.

 

Senator John McCain powiedział w niedzielę, że Stany Zjednoczone de facto uwikłane są w wojnę zastępczą z Rosją. Przewodniczący senackiej komisji sił zbrojnych ubolewał, że administracja Obamy pozwala Władimirowi Putinowi traktować Stany Zjednoczone „z lekceważeniem i pogardą”. Rosjanie – w jego opinii – z przytupem wkroczyli do gry na Bliskim Wschodzie, tak jak w 1973 roku. Waszyngton zaś nie ma strategii odpowiadającej na wojnę zastępczą. McCain uważa, że od momentu rozpoczęcia nalotów przez Rosjan, Amerykanie zostali postawieni pod ścianą. Mają wybór pomiędzy Islamskim Państwem a Baszszarem al-Asadem.

 

Co wobec tego proponuje senator? Powołuje się na koncepcję byłego dyrektora CIA, generała Davida Petraeusa. Zasugerował on przed senacką komisją sił zbrojnych, żeby natychmiast wstrzymać naloty, ustanowić strefy zakazu lotów, uzbroić Kurdów i spróbować odbudować Wolną Armię Syrii. – Obecny zalew uchodźców jest bezpośrednim wynikiem naszej nieudanej polityki w Syrii – przekonywał McCain. – Rok temu prezydent mówił, że naszym celem będzie zniszczenie Islamskiego Państwa. Nie zrobiliśmy żadnego postępu, no i oczywiście jesteśmy teraz świadkami wejścia z przytupem Władimira Putina na Bliski Wschód – w taki sposób, jak to Rosja uczyniła za prezydenta Egiptu Anwara as-Sadata w 1973 roku. To Putin dyktuje teraz tempo wydarzeń w Syrii, gdzie brakuje amerykańskiego przywództwa – dodał.

 

Źródło: telegraph.co.uk, guardian.com, AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 773 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram