W związku z bezczynnością władz samorządowych, wojewoda lubelski przygotowuje zmianę nazw czterech ulic w Lublinie. Dekomunizacja obejmie: Kruczkowskiego, Hempla, 1 Armii WP oraz skwer Seidlera. Decyzje zapadną w ciągu tygodnia.
Jak podkreślił Przemysław Czarnek, wojewoda lubelski, brak działań dekomunizacyjnych to poważne zaniedbanie ostatnich 28 lat, a komunizm tym różni się od słusznie potępianego totalitaryzmu niemieckiego, nazistowskiego, że wymordował więcej ludzi.
Wesprzyj nas już teraz!
Na razie nie wiadomo jakie nowe nazwy otrzymają zdekomunizowane ulice. Mają być to jednak postaci lub nazwy nie budzące żadnych wątpliwości czy kontrowersji. Usunięcia komunistycznych patronów – zgodnie z ustawą – nie podjęła Rada Miasta, która w ogóle nie zajęła się problemem. Co więcej, kilka lat temu – z inicjatywy radnych PO, mimo negatywnej opinii IPN, imieniem komunistycznego aparatczyka nazwano jeden ze skwerów. Otrzymał on za patrona Grzegorza Seidlera, byłego rektora UMCS, wieloletniego członka Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
Problem z opieszałością samorządów w podejmowaniu działań dekomunizacyjnych jest powszechny. Tylko w województwie lubelskim do wymiany pozostało jeszcze 130 nazw. Wiąże się to często z niewiedzą urzędników i brakiem świadomości kogo upamiętniają ulice.
Źródło: „Nasz Dziennik”
MA