W akcie odwetu za fiasko, którym zakończyła się próba przeprowadzenia w Lublinie homomarszu, lewicowi radni chcą skierować apel do premiera Mateusza Morawieckiego z żądaniem odwołania prof. Przemysława Czarnka, zdecydowanego przeciwnika parad organizowanych przez środowiska LGBT.
Apel do premiera rządu RP, przygotowany przez lewicową koalicję radnych PO i Wspólny Lublin (zwolenników tzw. marszów równości) ma być poddany pod głosowanie 25 października, podczas najbliższej zwyczajnej sesji Rady Miasta Lublin. Głównym argumentem zawartym w apelu do szefa rządu, który zdaniem jego autorów decyduje o tym, iż „wojewoda powinien odejść”, jest jego wypowiedź na prywatnym kanale YouTube.
Wesprzyj nas już teraz!
Wypowiedź została umieszczona w serwisie na początku października, podczas gorącej społecznej dyskusji dotyczącej lubelskiego homomarszu, który miał przejść ulicami tego miasta 13 października. „Obnoszenie się ze swoją seksualnością na ulicy jest po prostu obrzydliwe. Nie promujmy zboczeń, dewiacji, wynaturzeń” – przedstawił na YouTube swoje prywatne zdanie, a nie oficjalne stanowisko rządu, jak zarzucają w apelu radni PO.
Jako pierwszy, tymi słowami poczuł się urażony młody organizator, który przeciwko prof. Przemysławowi Czarnkowi złożył prywatny akt oskarżenia. Teraz jego odwołania z funkcji wojewody, za te same słowa, chcą radni PO. Dziwne, że przypomnieli sobie o nich dopiero wówczas, kiedy prezydent Lublina Krzysztof Żuk, skutecznie zablokował przeprowadzenie homomarszu.
Adam Białous