5 maja 2018

Włoski zakonnik, który wspierał rodzinę Alfiego, musi opuścić Wielką Brytanię

(Screen: You Tube / News TV2000)

Angielscy biskupi zmusili ojca Gabriele Brusco do opuszczenia kraju i powrotu do Włoch. Duchowny, który w ostatnich dniach życia Alfiego Evansa towarzyszył chłopcu i jego rodzicom, nie będzie mógł uczestniczyć w piątkowym pogrzebie dziecka skazanego na śmierć w szpitalu Alder Hey.

 

 Ojciec Brusco przebywał w Anglii od dwóch i pół roku. Gdy dowiedział się, iż rodzice Alfiego Evansa mają problem ze znalezieniem duchownego, który będzie mógł towarzyszyć im w szpitalu, zgłosił się do nich. Także pod koniec życia chłopca przebywał przy jego łóżku przez trzy dni i trzy noce, modląc się i błogosławiąc małemu pacjentowi.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Reporter Riccardo Cascioli z portalu La Nuova Bussola Quotidiana relacjonował, że pracownicy szpitala Alder Hey skarżyli się na obecność zakonnika ze względu na poparcie, jakiego udzielał rodzicom Alfiego. Thomas Evans i Kate James od wielu miesięcy zabiegali o przeniesienie dziecka z Liverpoolu do innej placówki, aby zapobiec uśmierceniu go.

 

„W krótkiej przemowie wypowiedzianej tuż przed odłączeniem Alfiego od respiratora ojciec Gabriele odwołał się do sumień pracowników medycznych, do ich osobistej odpowiedzialności – aby uniknąć posunięcia tak poważnego, jak wystawienie dziecka na śmierć” – pisał Cascioli.

 

Protesty personelu Alder Hey okazały się skuteczne. Arcybiskup Liverpoolu, Malcolm Patrick McMahon doprowadził do usunięcia zakonnika ze szpitala. Ojciec Brusco został wezwany w środę 2 maja do Johna Sherringtona, biskupa pomocniczego diecezji Westminster. Hierarcha zażyczył sobie by treść rozmowy pozostała tajemnicą, jednak po tym spotkaniu zakonnik wycofał swoja prośbę o przypisanie do wspomnianej diecezji. W poniedziałek ma wrócić do Włoch, nie będzie mógł zatem wziąć udziału w piątkowym pogrzebie Alfiego.

 

W ostatnich dniach kardynał Vincent Nichols, przewodniczący Episkopatu Anglii i Walii wyraził pełne poparcie dla działań szpitala Alder Hey, zarzucając krytykom postępowania personelu placówki motywy polityczne.

 

 

Źródło: ChurchMilitant.com

RoM

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 125 864 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram