– Przy głosowaniu w sprawie projektu „Zatrzymaj aborcję” w Polskim Stronnictwie Ludowym nie będzie dyscypliny – zapowiedział na antenie Polskiego Radia szef partii Władysław Kosiniak-Kamysz. W ocenie lidera „ludowców” w Sejmie nie widać „dynamiki prac” nad tym projektem i nie można wykluczyć, że w najbliższym czasie „nie dojdzie do głosowania”.
Władysław Kosiniak-Kamysz kilkukrotnie podkreślał, że w partii której przewodniczy w sprawach światopoglądowych „obowiązuje wolność sumienia”. – Nigdy nie było dyscypliny i nigdy takiej dyscypliny nie będzie. Każdy decyduje najlepiej, jak potrafi – ocenił.
Wesprzyj nas już teraz!
– Ja uważam, że troszkę jest teraz taka zasłona dymna wypuszczona przez rządzących, bo nie ma dynamiki prac nad tą ustawą. Było spotkanie i posiedzenie komisji sprawiedliwości jako opinia dla komisji polityki społecznej i rodziny jako komisji wiodącej, ale nie słyszę, żeby ta komisja w tym tygodniu zaczynała prace – mówił Kosiniak-Kamysz.
W ocenie lidera PSL istnieje prawdopodobieństwo, że w ogóle nie dojdzie do głosowania, ponieważ „łatwiej czekać na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, bo on nie wymaga wtedy już żadnych zmian w ustawach”.
Wniosek o sprawdzenie zgodności z konstytucją tzw. przesłanki eugenicznej został złożony w październiku ub. roku przez posła Bartłomieja Wróblewskiego w imieniu 107 posłów, którzy podpisali się pod skargą do TK. We wniosku poseł pyta o to, czy możliwość przerywania ciąży ze względu na chorobę dziecka – zapisana w ustawie z 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży – jest zgodna z kilkoma artykułami Konstytucji RP.
Chodzi o art. 30 (przyrodzona i niezbywalna godność człowieka), art. 32 (równe traktowanie przez władze publiczne) i art. 38 (gwarancje prawnej ochrony życia dla każdego człowieka), a także art. 2, mówiący o tym, że Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej, a w szczególności przyporządkowaną tej zasadzie zasadą określoności przepisów prawa.
Trybunał Konstytucyjny nie jest zobligowany do zajęcia się wnioskiem w konkretnych ramach czasowych. Nie ma przepisów, które by tę kwestię regulowały. Nie mówi o tym m.in. rozdział 7 ustawy z dnia 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed TK.
Źródło: Polskie Radio, interia.pl, KAI
TK