28 maja 2012

Amerykanie ostrzegają: „Ten bank pierze brudne pieniądze!”

(fot. LHOON,Ilmari Karonen/commons/creative)

O Białorusi ponownie zrobiło się głośno. Tym razem jednak nie za sprawą reżimowych władz, a dzięki jednemu z białoruskich banków. Credexbank został bowiem wpisany na czarną listę amerykańskiego departamentu skarbu, jako podejrzany o pranie brudnych pieniędzy. Sprawę obiecał zbadać Narodowy Bank Białorusi.

 

Według amerykańskich urzędników Credexbank jest „instytucją służącą do prania brudnych pieniędzy” i są ku temu poważne przesłanki. Wykryli oni bowiem, że bank prowadzi operacje finansowe w imieniu podstawionych firm, co może oznaczać, że obraca on pieniędzmi z nielegalnych źródeł.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Z informacji do jakich dotarły amerykańskie służby, Credexbank rozpoczął działalność od września 2001 roku i od tego czasu już kilkakrotnie zmieniali się jego właściciele. Za każdym razem były to podstawiane firmy. Jedną z nich była szwajcarska firma Vicpart holding SA z siedzibą we Fribourgu. Przejęła ona bank w 2009 roku. Jednak zdaniem Amerykanów jest to tylko firma – wydmuszka, której zadaniem było przejęcie tej instytucji. Najprawdopodobniej nie ma ona nic wspólnego ze Szwajcarią, poza tym okazuje się, że pod jej adresem funkcjonuje jeszcze 200 innych firm. Tylko na początku 2010 roku bank miał przelać na konta ulokowanych w rajach podatkowych firm ponad 1 mld. dolarów.

 

David Cohen z departamentu skarbu, tłumacząc podjęte działania twierdzi, że obowiązkiem amerykańskich władz jest ochrona rodzimego systemu finansowego przed zagranicznymi instytucjami finansowymi, których działalność może budzić podejrzenia o prowadzenie przestępczego procederu. W związku z tym na Credexbank zostanie nałożona sankcja, w postaci zakazu przeprowadzania jakichkolwiek operacji na terenie USA. Oznacza to również, że amerykańscy przedsiębiorcy nie będą mogli korzystać z jego usług. Wynika to z zapisów ustawy Patriot Act, wprowadzonej w USA po zamachach z 11 września 2001r.

 

Władze Credexbanku odpierają zarzuty, nazywając wysuwane pod ich adresem oskarżenia bredniami. Według analityka finansowego Siarheja Czałego tego rodzaju przestępcza działalność nigdy nie odbywa się bez wiedzy wpływowych polityków. Mikałaj Łuzin z Narodowego Banku Białorusi zapowiedział kontrolę operacji finansowych w tej instytucji.

 

Na cenzurowanym są także inne białoruskie instytucje tj. Onerbank i GK Bank, oskarżane o współpracę z władzami w Iranie oraz Infobank posądzany o pranie pieniędzy należących do Saddama Husajna.

 

Jeśli prawdą jest opinia wyrażona przez Siarheja Czałego, to raczej nie należy się spodziewać że kontrola wykryje jakiekolwiek nieprawidłowości. Wszak Łukaszenka będzie raczej dążył do ukrycia ciemnych interesów banku, tym bardziej jeśli ktokolwiek z białoruskich oligarchów, mówiąc kolokwialnie, jest w to umoczony.

 

 

Iwona Sztąberek

Źródło: www.belsat.eu/pl

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 773 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram