18 grudnia 2018

Mary Wagner spędzi święta poza więzieniem. Pierwszy raz od 7 lat

(Fot. Henryk Przondziono / Foto Gosc / FORUM )

Nieustraszona obrończyni nienarodzonych spędzi tegoroczne Święta Bożego Narodzenia poza więzieniem po raz pierwszy od siedmiu lat. W ostatnich latach jednak nie skarżyła się, że ten wyjątkowy czas spędzała w celi: „Jezus urodził się w podobnych okolicznościach” a ona sama doświadczała „podobnych nikczemności”.

 

Kanadyjska aktywistka pro-life Święta Bożego Narodzenia przez ostatnie siedem lat spędzała w celi. Jak sama przyznaje, mimo samotności wynikającej z niemożności spędzania tego wspaniałego czasu z rodziną, nie czuła się nieszczęśliwa. Dostawała bowiem wiele wyrazów wsparcia od obrońców życia na całym świecie.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jaka była jej zbrodnia? Wiele razy wchodziła na teren aborcyjnych konglomeratów, wręczała róże kobietom chcącym zabić swoje dziecko, służyła radą i wskazywała alternatywy. Zdaniem Neila Kozloff’a, sędziego dystryktu Ontario, Mary jest „nieskruszoną seryjną gorszycielką”, za każdym razem bowiem kiedy wychodzi z więzienia, wkrótce zostaje aresztowana za to samo.

 

– Ludzie często pytają mnie, czy nie mogę po prostu stać i protestować poza strefą, do której nie jestem dopuszczona (…) ale w tym pytaniu zapomina się o jednym: dzieci, które mogą zostać zabite, nie będą wtedy miały nikogo kto stanąłby w ich obronie – wyjaśniała swoje działania.

 

Będąc na półrocznej przepustce, Mary spędza czas z rodziną, spotyka się ze zwolennikami oraz jeździ po całej Kanadzie z prelekcjami. Spędzając w sumie nieco ponad pięć lat za kratkami, Kanadyjka podzieliła się ciekawymi obserwacjami dotyczącymi kobiet, które odsiadują wyroki. W ponad 85 proc. przypadków, współwięźniarki Mary miały za sobą przynajmniej jedną aborcję, która odcisnęła na nich niewyobrażalne piętno. Dodatkowo, historie tych kobiet były zadziwiająco podobne: zachodziły w ciążę będąc jeszcze nastolatkami, obawiały się o swoją przyszłość, a także nie zdawały sobie sprawy, że są jeszcze jakieś inne opcje niż aborcja.

 

Na pytania o swoją przyszłości jako obrończyni nienarodzonych, Mary odpowiada: „każdego roku zwracam się w tej sprawie do Boga, w celu rozeznania czy mam to dalej kontynuować”.

 

Źródło: bccatholic.ca

PR

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram