Czy ambasador Izraela w Warszawie powinna zostać uznana za osobę niepożądaną w naszym kraju? Po członku Kolegium IPN, Krzysztofie Wyszkowskim nie ma co do tego wątpliwości również dziennikarz śledczy i publicysta, Witold Gadowski.
– To było wystąpienie nie tylko głupie. To było wystąpienie bezczelne. Jest takie słowo w języku hebrajskim oddające istotę tego, co zrobiła pani Azari na zlecenie rządu Izraela, bo wcześniej w podobnym tonie wypowiadał się pan Benjamin Netanjahu. To słowo brzmi: hucpa – wyjątkowo bezczelne oszustwo, obliczone na to, że zastraszy się ofiarę i ofiara nie będzie mogła nawet mówić, ze zdumienia, ze strachu, z roztrzęsienia (…) – powiedział w swoim Komentarzu Tygodnia Witold Gadowski.
Wesprzyj nas już teraz!
Publicysta zaapelował o spojrzenie na bulwersującą sprawę na chłodno, bez emocji, jednak jego zdaniem, reakcja polskiego rządu na „wyczyn” ambasador powinna być jednoznaczna.
– Pani Azari powinna otrzymać natychmiastową informację z polskiego MSZ i MSW, że ma 24 godziny na opuszczenie Warszawy i Polski z zakazem przyjazdu tutaj, ponieważ została uznana za persona non grata – stwierdził publicysta przekonany, że Tel Aviw zareagowałby na taki krok w sposób pojednawczy, tak jak zrobił to po wydaleniu przez Turcję jego dyplomatów.
„Domagam się od MSZ usunięcia amb. Azarii jako persona non grata z powodu dokonania przez nią haniebnego kłamstwa w duchu antypolonistycznego aktu niemiecko-rosyjskiego rewizjonizmu historycznego” – napisał kilka dni temu na Twitterze dawny opozycjonista Krzysztof Wyszkowski.
Azari podczas uroczystości rocznicy „wyzwolenia” obozu Auschwitz skrytykowała ustawę mającą chronić pamięć historyczną przed kłamstwami przypisującymi Polsce współodpowiedzialność za niemieckie zbrodnie podczas II wojny światowej. „U nas to [nowelizację – red.]) traktuje się jak niemożliwość powiedzenia prawdy o zagładzie, wszyscy są oburzeni – mówiła ambasador. Jej słowa zostały odczytane jednoznacznie: Izrael uważa Polskę za winną Holokaustu.
Źródło: witoldgadowski.pl, Twitter
RoM