Sąd apelacyjny w Nimes postanowił potwierdzić wyrok Trybunału Poprawczego wydany w marcu 2017 roku w Carpentras i ocenił, że skarga stowarzyszenia Mousse, które stawia sobie za zadanie „walkę z wszelką dyskryminacją skierowaną przeciw lesbijkom, gejom, bi i transeksualistom”, jest bezpodstawna. Działacze LGBT+ domagali się ukarania mera Bollène (departament Vaucluse na południu Francji), Marie-Claude Bompard za odmowę udzielenia ślubu dwóm kobietom.
Afera wybuchła latem 2013 roku kiedy mer miasta zadeklarowała, że dla niej „małżeństwo jest związkiem między mężczyzną i kobietą”. – Nie ma w tym co mówię żadnej homofobii, dyskryminacji. Nie jestem winna za to, że posiadam takie poglądy – mówiła, wskazując na orientację seksualną „pary” i swoje przekonania religijne. Z tych racji, Marie-Claude Bompard odmówiła udzielenia cywilnego ślubu lesbijkom. Miesiąc później dokonał tego jej zastępca ds. kultury.
Wesprzyj nas już teraz!
Mimo tego organizacja LGBT+ wniosła sprawę do sądu przeciw merowi za „akt sprzeczny z egzekucją ustawy przez przedstawiciela władzy publicznej i dyskryminację wynikającą z orientacji seksualnej”.
Skarga została odrzucona przez sąd w Carpentras, ale stowarzyszenie Mousse, utworzone przez studentów nauk politycznych w Paryżu złożyło apelację. Sąd apelacyjny w Nimes stwierdził jednak, że zarzuty przeciw mer Bollène są bezpodstawne i oddalił skargę.
Adwokat oskarżycieli twierdzi, że odwoła się od tej decyzji do sądu kasacyjnego.
FLC