Włoska mafia podczas blokady gospodarczej potrafiła zarobić na towarach potrzebnych w okresie reżimu sanitarnego: maseczkach, żelach dezynfekujących, dostawach domowych. Jeszcze bardziej niebezpieczne jest jednak żerowanie na ludzkiej biedzie. Niejednokrotnie to właśnie przestępcy zajęli się „opieką społeczną”. Ludziom, którzy stracili środki do życia, zapewnili produkty pierwszej potrzeby i pożyczki.
Drobnym i średnim przedsiębiorcom, którzy z trudem walczą o przetrwanie, mafiosi oferują pomoc finansową. W ten sposób uzależniają od siebie zwyczajnych ludzi i gospodarkę.
Wesprzyj nas już teraz!
Zagrożenie wzmożoną aktywnością ze strony mafii potwierdza między innymi Maria Falcone, siostra heroicznego sędziego Giovanniego a zarazem prezes fundacji jego imienia.
– Jedna z lekcji, które pozostawił nam mój brat to ta, że mafia potrafi wykorzystać każdą okazję, która może jej przynieść zysk i nowe możliwości do robienia interesów – powiedziała Radiu Watykańskiemu.
– Na pewno dzisiejsza sytuacja gospodarcza, czekający nas kryzys, otwiera wiele nowych możliwości przed mafią, umożliwia jej wejście do naszego systemu gospodarczego i do naszego społeczeństwa, przenikając to, co jest w nim jeszcze zdrowe i legalne, zyskując kontrolę nad dochodami. W ten sposób nasza gospodarka zostanie zakażona wirusem mafii – dodała pani Falcone.
W sobotę upływa 28 lat od zamachu bombowego na Giovanniego Falcone, sędziego, który bezkompromisowo walczył z mafią. Wraz z nim śmierć poniosła jego żona oraz trzech członków ochrony.
Źródło: KAI
RoM
