26 czerwca 2018

Wynaturzona demokracja i gniew ludu. Jaka przyszłość czeka Mołdawię?

(Igor Dodon Kremlin.ru [CC BY 3.0 (https://creativecommons.org/licenses/by/3.0) or CC BY 4.0 (https://creativecommons.org/licenses/by/4.0)], via Wikimedia Commons)

Sterowany konflikt między rządzącą Partią Demokratyczną Vlada Plahotniuca a prorosyjskim prezydentem Igorem Dodonem i jego Partią Socjalistów obnażyły ostatnie masowe protesty uliczne w Kiszyniowie. Sprowokowała je decyzja sądu apelacyjnego o unieważnieniu wyników wyborów na mera stołecznego Kiszyniowa, które wygrał Andrei Năstase, lider antyrządowej i uznawanej za proeuropejską Partii Godność i Prawda.

 

Wyreżyserowana walka między Partią Demokratyczną a Partią Socjalistów oraz stojących za nimi liderami przez lata sprawdzała się w sterowaniu nastrojami politycznymi Mołdawian. Najbogatszy obywatel Republiki Mołdawii, oligarcha Vlad Plahotniuc, dyrygujący nieoficjalnie proeuropejskim rządem demokratów Pawła Filipa, korzysta na dostępie do władzy i w razie potrzeby może liczyć no pomoc … Partii Socjalistów swojego adwersarza – prezydenta Igora Dodona.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Burzenie takiego systemu nie jest na rękę liderom politycznym, pilnującym dwubiegunowego układu pozorowanej walki politycznej. Na ten spektakl daje się nabierać Zachód, przymykając oczy na dokonania Plahotniuca, traktowanego jako gwarant utrzymania antyrosyjskiego kursu Mołdawii. Oligarcha potrzebuje też aktora do roli jaką odgrywa prorosyjski Igor Dodon, cieszący się większą popularnością w kraju ze względu na krytykowanie rządu, ocenianego przez obywateli za trudną sytuację rodzin.

 

W spektaklu Dodon – Plahotniuc – Filip pojawiła się scena niezaplanowana przez dwie wielkie partie. II turę wyborów na mera Kiszyniowa wygrał Andrei Năstase, pokonując Iona Cebana z prezydenckiej Partii Socjalistów. Kandydaturę Năstase wysunęła antyrządowa ale proeuropejska Partia Godność i Prawda, natomiast kandydatka, za którą stała partia oligarchy Plahotniuca, nie weszła do II tury.

 

Na wezwanie opozycji pozaparlamentarnej mieszkańcy Kiszyniowa zorganizowali w niedzielę wiec protestacyjny, na który przyszło ok. 10 tys. osób rozczarowanych zarówno wobec decyzji sądu o unieważnieniu wyników wyborów na gospodarza stolicy, jak i na poczynania partii teoretycznie walczących ze sobą. Część z demonstrantów spędziła noc z niedzieli na poniedziałek pod budynkiem parlamentu. W poniedziałek po południu mołdawskie media podawały o zamknięciu ulic w stolicy ze względu na protesty oburzonych Mołdawian, buntujących się przeciw wykorzystywaniu aparatu sądownictwa do walki politycznej z nowym ugrupowaniem, nie związanym z demokratami ani z socjalistami.

 

Jan Bereza

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram