27 października 2020

Wielodzietna katoliczka Amy Coney Barrett sędzią Sądu Najwyższego USA

(Fot. Reuters / Forum)

Po wielu tygodniach dyskusji i medialnej burzy w końcu 48-letnia Amy Coney Barrett została oficjalnie wybrana na urząd sędziego Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych. Decyzję w tej sprawie podjął Senat USA. Oznacza to, że konserwatyści będą mieli w SN sześciu przedstawicieli, a liberałowie trzech.

 

Procedura nominacji Barrett miała charakter wręcz bezprecedensowy. Republikanie robili wszystko, aby została ona wybrana na sędziego SN jeszcze przed wyborami prezydenckimi i dopięli swego. W USA Sąd Najwyższy może bowiem odegrać decydującą rolę w kwestii sporów prawnych dotyczących tegorocznych wyborów prezydenckich.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Nominacji Barrett byli przeciwni Demokraci, którzy uważają, że sędzia SN powinien być nominowany przez zwycięzcę nadchodzących wyborów prezydenckich. Politycy tego ugrupowania powołali się na „polityczny zwyczaj”, na który w przeszłości powoływali się Republikanie, którzy zablokowali kandydata Baracka Obamy, gdy ten w ostatnim roku swojego urzędowania usiłował wypełnić wakat po konserwatywnym sędzim Anotnin Scalii.

 

Barrett, praktykująca katoliczka, cieszy się ogromnym poparciem środowisk religijnych. Ma siedmioro dzieci, w tym dwójkę adoptowaną z Haiti. W dotychczasowych orzeczeniach dała się poznać jako osoba o konserwatywnych poglądach w sprawach m.in. aborcji, imigracji oraz prawa do posiadania broni.

 

Profesor prawa na Uniwersytecie Notre Dame w Indianie będzie piątą kobietą w historii, która zasiądzie w Sądzie Najwyższym i drugą o poglądach konserwatywnych. To trzecia nominacja do SN prezydenta USA Donalda Trumpa. Poprzedni to Neil Gorsuch oraz Brett Kavanaugh.

 

Akceptacja kandydatury Barrett przez Senat oznacza, że konserwatyści będą mieli w Sądzie Najwyższym przewagę nad liberałami sześć do trzech. Ponieważ sędziowie powoływani są dożywotnio, jej nominacja będzie miała więc prawdopodobnie długoterminowe konsekwencje.

 

Źródło: Polskie Radio, polskieradio24.pl

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram