Izba Gmin odrzuciła wniosek rządu Borisa Johnsona o przeprowadzenie wcześniejszych wyborów parlamentarnych. Pomysł premiera poparło 298, gdy tymczasem nowe wybory wymagały zgody 434 parlamentarzystów.
Zgodnie z brytyjskim prawem, aby rozwiązać Izbę Gmin, potrzebne jest spełnienie jednego z warunków takich jak np. upadek rządu i brak zdolności powołania nowego premiera lub przy poparciu 2/3 składu parlamentu.
Wesprzyj nas już teraz!
Premier Johnson reagując na wynik głosowania kpił z szefa Partii Pracy mówiąc, że jest on pierwszym liderem opozycji, który odrzucił pomysł przeprowadzenia wyborów. Szef rządu stwierdził, że stało się tak zapewne dlatego, że Jeremy Corbyn nie uważa, aby mógł zwyciężyć.
Boris Johnson nie ma jednak powodów do śmiechu, gdyż jest pierwszym brytyjskim premierem w historii, który przegrał trzy pierwsze głosowania w trakcie kadencji swojego gabinetu.
Tymczasem we wtorek Izba Gmin poparła projekt ustawy umożliwiającej zablokowanie brexitu bez umowy oraz opóźnienie wyjścia z Unii Europejskiej do końca stycznia roku 2020. Rząd przegrał głosowanie różnicą 28 głosów między innymi dlatego, że z Partii Konserwatywnej premiera Johnsona wyłamało się 22 posłów (21 z nich usunięto z klubu parlamentarnego).
Teraz ustawa trafi do Izby Lordów. Jej tekst przygotowała ponadpartyjna grupa polityków sprzeciwiających się strategii premiera Johnsona. Szef rządu w ostatnim czasie dążył do konfrontacji z UE licząc na ustępstwa w sprawie backstopu, czyli mechanizmu dotyczącego granicy między brytyjską Irlandią Północną a Irlandią.
Źródło: rmf24.pl
MWł