Ponad połowa Polaków nie chce wprowadzenia nad Wisłą związków partnerskich, zaś poparcie dla pomysłu zadeklarowało w sondażu CBOS 30 proc. badanych. Instytucja sprawdziła także opinie społeczeństwa w innych kwestiach oraz poglądy wyborów poszczególnych ugrupowań.
Oprócz sprawy związków partnerskich (55 proc. „przeciw” oraz 30 proc. „za”), CBOS pytał Polaków o kwestie świadczeń socjalnych, prywatyzację, relacje państwa i Kościoła, aborcję, edukację seksualną, integrację europejską, walutę euro, przyjmowanie imigrantów, relacje z Rosją i wspieranie Ukrainy oraz innych krajów wchodzących niegdyś w skład ZSRR, kompetencje samorządów, a także o potencjalne ograniczenie swobód obywatelskich w celu walki z przestępczością.
Wesprzyj nas już teraz!
O ile sprzeciw większości społeczeństwa wobec związków partnerskich cieszy – acz w ponoć katolickim narodzie wynik 55 proc. jest mizerny – o tyle poważniej martwić musi podejście do mordowania nienarodzonych dzieci. Zaledwie 40 proc. ankietowanych uważa, że aborcja zasadniczo powinna zostać zakazana. Liczba zwolenników legalnej aborcji wynosi 29 proc. Jeśli natomiast chodzi o podejście Polaków do edukacji seksualnej w szkołach to nie wiadomo, czy badani odnosili się do obecnie obowiązującego programu przedmiotu Wychowanie do Życia w Rodzinie, który cieszy się szacunkiem ekspertów, czy też wyrażali poparcie dla gorszącej dzieci permisywnej edukacji seksualnej, za którą stać mogą np. „standardy” WHO. Zwolenników edukacji seksualnej w szkołach jest aż 67 proc., zaś przeciwników zaledwie 19 proc.
Różne poglądy na poszczególne kwestie prezentują wyborców różnych ugrupowań. Elektorat Prawa i Sprawiedliwości sprzeciwia się związkom partnerskim (81 proc.) i aborcji (61 proc.) oraz popiera współpracę państwa i Kościoła (66 proc.).
Zwolennicy Koalicji Obywatelskiej (PO, .N, Zielonych i Inicjatywy Polskiej) cechują się wyraźnym poparciem dla edukacji seksualnej (86 proc.). Akceptują także związki partnerskie (55 proc.), zaś w kwestii aborcji zdania są podzielone – dominują zwolennicy dopuszczalności mordowania nienarodzonych dzieci (46 proc.) oraz zwolennicy krwawego kompromisu aborcyjnego (34 proc.), jednak nie brakuje także zwolenników całkowitego zakazu zabijania nienarodzonych (16 proc.). Większość wyborców KO (62 proc.) uważa konkordat za zbędny.
Sprzeciw wobec istnienia konkordatu deklarują także zwolennicy lewicowej koalicji (84 proc.). Większość wyborców SLD (startującego wraz z Wiosną i Razem) popiera także edukację seksualną (93 proc.), związki partnerskie (75 proc.) oraz dopuszczalną przez prawo aborcję (60 proc.).
Jeśli chodzi o wyborców PSL (wraz z Kukiz’15) to większość popiera edukację seksualną (82 proc.). Nieco ponad połowa (51 proc.) sprzeciwia się natomiast związkom partnerskim (zwolennicy to 32 proc.), zaś zakaz aborcji wspiera zaledwie niespełna 1/3 zwolenników Koalicji Polskiej (33 proc.). Nieco mniej osób popiera dopuszczalność dzieciobójstwa (27 proc.).
Wśród wyborców Konfederacji zdecydowana większość sprzeciwia się związkom partnerskim (70 proc.), zaś chęć zakazania aborcji deklaruje zaledwie mniej niż połowa zwolenników komitetu (48 proc.). Wśród wyborców partii są niestety także zwolennicy legalizacji aborcji (16 proc.). Większość z nich popiera edukację seksualną (61 proc.).
Źródło: gosc.pl
MWł
