Coraz więcej cudzoziemców zza wschodniej granicy mimo, że deklarują, iż chcieliby pracować w Niemczech, planuje pozostać w naszym kraju. Według raportu „Pracownik zagraniczny w dobie pandemii” EWL i Studium Europy Wschodniej UW, 79 proc. cudzoziemców przebywających nad Wisłą w celach zarobkowych, zamierza zachęcić do pracy w Polsce swoich bliskich.
Zdecydowana większość – dziewięciu na dziesięciu cudzoziemców jest zadowolona z pobytu czasowego, jak i stałego w Polsce.
Wesprzyj nas już teraz!
Największą grupę spośród imigrantów zarobkowych stanowią Ukraińcy (aż 89,7 proc. wszystkich legalnie pracujących obcokrajowców w Polsce). Na drugim miejscu są Białorusini (3,8 proc). Trzecią grupę stanowią Mołdawianie (3,4 proc.), a czwartą Gruzini (2 proc.). Imigranci z innych państw stanowią około 1,1 proc.
Z raportu wynika, że epidemia koronawirusa zmusiła 39 proc. obcokrajowców do zmiany pracy. 32 proc. musiało przebranżowić się. Znaczna część z nich znalazła zatrudnienie w sektorze e-commerce.
Mimo epidemii cudzoziemcy wciąż przybywają do Polski, chociaż w mniejszym stopniu. W obawie o swoje bezpieczeństwo Ukraińcy unikają zatrudnienia w czerwonej lub żółtej strefie. Kandydatów do pracy jest tam 11 razy mniej niż w miejscach, gdzie nie obowiązują ograniczenia epidemiczne.
Cudzoziemcy uważają, że w dobie pandemii w Polsce jest bezpieczniej niż w ich rodzimych krajach. Tak uważa trzy czwarte cudzoziemców zza wschodniej granicy. Jedynie co szósty ankietowany obawia się zarażenia koronawirusem.
Źródło: wbj.pl, ewl.com.pl
AS