Jeśli po coś jestem w polityce, to po to, by utrzymać fundamenty prawa naturalnego, na których zbudowana jest nasza cywilizacja. Jestem politykiem po to, by rodziną nadal był związek kobiety i mężczyzny, a życie najsłabszych było chronione – mówi w wywiadzie udzielonym „Dziennikowi Gazecie Prawnej” Jadwiga Emilewicz.
Wicepremier została zapytana o obecny stan prawny w Polsce, na mocy którego dozwolone jest mordowanie w łonach matek dzieci podejrzanych o trisomię 21, potocznie zwaną zespołem Downa. Wicepremier stwierdziła, iż wielokrotnie powtarzała, że trzeba to zmienić. – Być może to najważniejsza ustawa, jaką powinniśmy wprowadzić tu i teraz – oznajmiła.
Wesprzyj nas już teraz!
– Właśnie teraz mamy wyjątkową sytuację, kiedy powinniśmy tę sprawę podjąć. Oto wszyscy zgadzają się, że zwierzęta futerkowe są hodowane w okropnych warunkach i ludzie wrażliwi nie mogą godzić się na takie barbarzyństwo. W tej sprawie mamy zgodę od prawa do lewa. A obok tego mamy zupełnie zostawioną sytuację, w której człowiek – bo przecież to jest człowiek – jest pozbawiany życia. To zderzenie jest dla mnie dramatyczne – podkreśliła Jadwiga Emilewicz.
Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”
TK