24 sierpnia 2020

Bayer zapłaci 1,6 mld USD odszkodowania za stosowanie sterylizacyjnego implantu

Firma farmaceutyczna Bayer zgodziła się na wypłatę odszkodowania w wysokości 1,6 miliarda dolarów dla kobiet, które odniosły obrażenia z powodu wycofywanego z produkcji urządzenia do sterylizacji „Essure”. Wcześniej niemiecki koncern został zmuszony przez sąd do zapłaty odszkodowań dla ofiar i ich rodzin stosujących środek chwastobójczy „Roundup”, powodujący nowotwory, a będący w powszechnym użytki m.in. w Polsce.

 

Korporacja zaprzestała sprzedaży urządzenia sterylizującego „Essure” w Stanach Zjednoczonych w 2018 roku. Początkowo firma wypierała się jakoby urządzenie zagrażało życiu i zdrowiu kobiet.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Wskutek skarg około 39 tys. kobiet, które wstąpiły na drogę sądową, domagając się odszkodowania z powodu szkód wyrządzonych przez urządzenie, koncern został zmuszony na zmianę stanowiska.

 

„Essure” to implant antykoncepcyjny będący alternatywą dla podwiązania jajowodów. FDA zatwierdziła środek w 2002 roku, jednak od tego czasu pacjentki w Stanach Zjednoczonych zgłaszały szereg działań niekorzystnych takich jak: ryzyko perforowania narządów przez wkładkę; migracji w ciele kobiety; wywoływania reakcji alergicznych, bólu itp.

W końcu 2016 r. FDA zobowiązała firmę do dodania do swojej etykiety ostrzeżenie, które wskazuje potencjalne skutki uboczne. Amerykański urząd ds. zatwierdzania leków uznał jednak, że domniemane korzyści płynące ze stosowania „Esurre” przewyższają skutki uboczne.

Produkowana przez Bayer wkładka jest formą trwałego pozbawienia płodności. Zalecano jej stosowanie przede wszystkim kobietom powyżej 35 roku życia, które nie chcą urodzić dziecka. Miał to być środek dający 99 proc. skuteczność. Reklamowano go także jako „mniej inwazyjne” rozwiązanie niż chirurgiczny zabieg podwiązania jajowodów, podczas którego jajowody są uszkadzane przez nacięcie, zaklipsowanie albo elektrokoagulację.

Metalowe implanty, częściowo wykonane ze stopu niklowo-tytanowego uszkadzają ścianki jajowodów, a blizny spowodowane przez implant całkowicie je blokują.

 

W tysiącach przypadków implanty migrowały z jajowodów, uszkadzając inne części ciała. Do niepożądanych skutków stosowania systemu „Essure” zaliczono także: przyrost masy ciała, nieregularne miesiączki, zmęczenie, przebicie macicy, zawroty głowy, omdlenia i zaniki pamięci.

 

W ramach ugody Bayer nie przyznał się, że firma popełniła błąd i nie przeprosi poszkodowanych. „W umowach ugodowych firma Bayer nie przyznaje się do wykroczenia ani do odpowiedzialności”, podał koncern. Jednak dodano, że korporacja ureguluje  90 proc. roszczeń (wypłata odszkodowań w wysokości 1,6 miliarda dolarów). Z pozostałymi 10 proc. osób, które pozwały firmę, trwają dalsze negocjacje.

 

Bayer twierdzi, że sprzedał około 750 tys. takich urządzeń na całym świecie. Implanty były preferowane przez niektóre kobiety, ponieważ rzekomo zapewniały znacznie szybszy czas gojenia niż inne techniki sterylizacji.

 

W 2011 roku na Facebooku utworzono grupę o nazwie „Essure Problems,” by omawiać różne niepożądane reakcje spowodowane stosowaniem urządzenia.

 

W niektórych przypadkach kobiety musiały poddać się histerektomii w trybie nagłym po tym, jak implanty migrowały po całym ciele. Inne cierpiały z powodu ekstremalnych reakcji alergicznych na metale zawarte w urządzeniu, miały bóle głowy i zaburzenia nastroju, a niektóre zaszły w zagrażające życiu ciąże pozamaciczne.

 

Co najmniej jedna kobieta zmarła, po tym, jak w jej narządach rozrodczych rozwinęła się martwica. Urządzenie miało także spowodować śmierć 300 poczętych dzieci i liczne martwe urodzenia.

 

Niemiecki koncern wielokrotnie podkreślał, że ugoda nie jest „przyznaniem się do wykroczenia”. Czwartkowe porozumienie ma miejsce po tym, jak w czerwcu sąd kalifornijski nakazał Bayerowi wypłatę 10,9 miliarda dolarów odszkodowania w związku z zarzutami dot. środka chwastobójczego Roundup  – niegdyś produkowanego przez firmę Monsanto Billa Gatesa, który odsprzedał ją Bayerowi. Środek powoduje raka.

 

Sterylizacja jest uznawana przez agendy oenzetowskie za jedną z najskuteczniejszych – obok aborcji – metod nowoczesnej antykoncepcji. Ubezpłodnienie zarówno kobiet i mężczyzn jest popularną „metodą antykoncepcji”  w USA, Kanadzie i państwach azjatyckich.   

 

W roku 2015 ONZ opublikowała raport zatytułowany Trendy w stosowaniu antykoncepcji na świecie, w którym stwierdzono, że środki antykoncepcyjne są stosowane przez większość małżeństw lub kobiet pozostających w nieformalnych relacjach niemal we wszystkich regionach świata. W 2015 roku 64 procent kobiet na świecie w wieku do 49 lat stosowało jakąś formę antykoncepcji. Podkreślono, że przynajmniej jedna dziesiąta kobiet w większości regionów świata ma niezaspokojone potrzeby dotyczące planowania rodziny i prognozowano, że docelowo do roku 2030 aż osiemset milionów kobiet na świecie będzie używało nowoczesnych metod antykoncepcji.

 

Raport wskazuje, że w roku 2015 najpopularniejszą z owych metod była… sterylizacja. Zastosowało ją aż 19 procent kobiet korzystających z nowoczesnych metod antykoncepcji (sic!). Sterylizacja jest najbardziej rozpowszechniona w Ameryce Północnej i Azji, a zastrzyki hormonalne i pigułki poronne – w Europie i Afryce. Więcej niż jedna trzecia kobiet pozostających w związkach używa długoterminowej antykoncepcji (wkładki, implanty i sterylizacja). Właśnie te środki stanowiły średnio aż 56 procent wszystkich środków antykoncepcyjnych stosowanych w roku 2015, a w niektórych krajach – nawet 77 procent!

 

Raport wprost stwierdza, że upowszechnienie antykoncepcji pomogło w realizacji podstawowego prawa par i osób indywidulanych do posiadania tylu dzieci, ile chcą, dzięki czemu również ograniczono śmiertelność matek i dzieci (po prostu rodzi się ich mniej), a także poprawiono sytuację ekonomiczną kobiet i dzieci (walka z ubóstwem to główny cel Agendy 2030).

 

Przypomniano jednocześnie, że Międzynarodowa Organizacja na rzecz Ludności i Rozwoju zaleciła w roku 1994, aby wszystkie kraje do roku 2015 wywiązały się z zadania umożliwienia powszechnego dostępu do „planowania rodziny.” Ponieważ jednak nie osiągnięto zamierzonych celów, przyjęto program Agenda 2030, w którym potwierdzono zobowiązanie do zapewnienia powszechnego dostępu do nowoczesnych metod antykoncepcji do roku 2030.

 

Źródło: dw.com, catholicnewsagency.com, PCh24.pl

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram