Grupa 1000 lekarzy, pielęgniarek i położnych wystosowała list do Ministra ds. Irlandii Północnej, zawierający sprzeciw wobec narzuconego przez brytyjski parlament nowych proaborcyjnych przepisów. Pragną uznania ich prawa do odnowy przeprowadzenia „zabiegu” ze względu na klauzulę sumienia.
Brytyjski „The Independent” informuje o „sprzeciwie setek pracowników służby zdrowia, odmawiających uczestniczenia w dokonywaniu aborcji. Niektórzy zastrzegają, że odejdą z branży jeżeli prawo nie uwzględni sprzeciwu sumienia”. Lekarze, pielęgniarki i położne zastrzegają sobie uwzględnienie w nowym prawie możliwości odmowy udziału w dokonywaniu aborcji ze względu na sprzeciw sumienia.
Wesprzyj nas już teraz!
„Część z nich obawia się, że mimo sprzeciwu będą zmuszeni do wzięcia udziału w szkoleniu z aborcji, w przeciwnym wypadku spotkają ich negatywne konsekwencje” – podaje. List powstał z inicjatywy dr. Andrew Cupplesa, irlandzkiego ginekologa z wieloletnim doświadczeniem.
W zeszłym tygodniu, w Irlandii Północnej zostało wprowadzone nowe prawo zawierające szerszy dostęp do aborcji oraz legalizację związków jednopłciowych. Inicjatywę zaakceptował brytyjski parlament, który ze względu na impas polityczny Belfastu miał prawo zdecydować w tego typu sprawach. Do tej pory aborcja była legalna jedynie w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia matki.
Zdecydowana większość z 2500 północnoirlandzkich ginekologów sprzeciwia się przeprowadzaniu aborcji. Jedynie 4-6 proc. zadeklarowało, że nie będzie mieć z tym problemów. Mimo możliwości zawarcia „klauzuli sumienia” w nowych przepisach, lekarze wskazując na sytuację swojego południowego sąsiada podnoszą uzasadnione obawy.
W Irlandii prawo do zabijania nienarodzonych dzieci zostało wprowadzone na mocy wyników referendum. Mimo uwzględnienia sprzeciwu sumienia, każdy z lekarzy odmawiających przeprowadzenia aborcji jest zmuszony do odesłania pacjentki do kolegi z branży, o którym wiadomo, że dokona „zabiegu”.
Źródło: catholicnewsagency.com
PR