„Pomimo dewastacji dokonanej przez Państwo Islamskie, wiara jest mocna” – powiedział nowy katolicki metropolita Mosulu w wywiadzie dla „National Catholic Register”.
Jak zauważa arcybiskup Nathanael Nizar Semaan, Karakosz i wszystkie chrześcijańskie wioski dają wielkie świadectwo wiary. – W miejscu jeszcze niedawno okupowanym przez islamistów dziś budujemy domy i kościoły, prowadzone są zajęcia dla młodzieży, odbudowaliśmy Centrum Świętego Pawła, w którym spotyka się młodzież, aby modlić się i uczyć katechizmu, nasze kościoły są pełne. Jestem zdumiony jak wspaniali są ci ludzie, że stać ich na takie działania po tym wszystkim, co przeszli. Ta aktywność wynika z ich silnej wiary – zapewnił hierarcha.
Wesprzyj nas już teraz!
Pięć lat temu chrześcijanie zostali wypędzeni z Równiny Niniwy przez bojowników ISIS. W zaledwie kilka godzin swoją starożytną ojczyznę musiało opuścić ponad 100 tysięcy wyznawców Chrystusa, w tym wszyscy syryjscy katolicy mieszkający w Karakosz. Miasto zostało zburzone. Po zakończeniu czteroletniej okupacji przez Państwo Islamskie z miejsca wygnania, z regionu Kurdystanu, w ciągu ostatniego półtora roku powróciło około 20 tysięcy wiernych.
Ich nowy pasterz to jednocześnie krajan. Arcybiskup Semaan urodził się w Karakosz, a teraz powraca tu na swoją misję. – Nie zamierzam siedzieć w biurze i czekać aż ktoś do mnie przyjdzie. Będę biskupem, który żyje wśród ludzi i robi wszystko, aby im pomóc – zapewnił hierarcha.
Źródło: KAI
RoM