„Celem globalnego paktu migracyjnego ONZ jest legalizacja nielegalnej imigracji”, powiedział w czwartek w Budapeszcie Peter Szijjarto – szef węgierskiej dyplomacji.
Szijjarto przedstawił stanowisko węgierskiego rządu w sprawie dokumentu ONZ. Podkreślił, że zdaniem władz jest to dokument „skrajnie proimigracyjny, szkodliwy i niebezpieczny”, który w dodatku „narusza suwerenność państw członkowskich ONZ”.
Wesprzyj nas już teraz!
– ONZ chce popełnić ten sam błąd co Unia Europejska, która chciała rozwiązać problem poprzez obowiązkowe kwoty – stwierdził.
Global Compact for Safe, Orderly and Regular Migration to, według przedstawicieli ONZ, pierwszy w historii świata dokument „kompleksowo regulujący międzynarodowe przepływy osób”. Ostateczna wersja porozumienia ma zostać podpisana 11 grudnia w Marrakeszu.
Oprócz Węgier brak poparcia dla paktu zadeklarowały dotąd m.in. Polska, Australia, Austria, Bułgaria, Czechy, Izrael i USA.
Mimo, że autorzy paktu podkreślają, że nie będzie miał mocy prawnie wiążącej, a jedynie ma „upowszechnić standardy i normy dotyczące migracji oraz ułatwić współpracę państw w tym zakresie”, to wielu polityków i ekspertów uważa, że będzie on stanowił „polityczną maczugę” do politycznego szantażu. Ich zdaniem pod płaszczykiem „walki o prawa człowieka” ONZ będzie próbował wywierać presję na kraje, które podpiszą porozumienie, jak to jest m.in. w przypadku podobnych dokumentów w sprawie np. aborcji czy osób LGBT.
Źródło: naszdziennik.pl
TK