15 listopada 2018

We współczesnej polityce dominuje nienawiść. Jest na to rada!

(Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay.com)

Amerykański publicysta konserwatywny John Horvat II ubolewa nad dominacją nienawiści we współczesnym społeczeństwie i polityce. Zauważa, że ludzie z różnych stron politycznego spectrum, a także radykalni lewicowcy buntują się i nienawidzą innych. Paradoksalnie jednak świadczy to o ich potrzebie Boga, który jako jedyny może im dać pokój serc.

 

Jego zdaniem nienawiść to problem nie tylko nacjonalistów. Również tak zwana alternatywna lewica, ludzie związani z Antifą czy podobnymi organizacjami żywią do swych przeciwników nienawiść. Uczucie to nie ogranicza się zresztą do domeny polityki. Wszak 45 tys. Amerykanów rocznie odbiera sobie życie. Ponadto 60 tys. zaś ginie z powodu uzależnienia od narkotyków.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Przyczyny tego opłakanego stanu rzeczy są różne: od samotności, przez oderwanie od świata aż po niezdolność do kochania innych. Nienawiść jednak, jak podkreśla amerykański myśliciel, skierowana jest zawsze przeciw czemuś.

 

W niektórych przypadkach głównym przedmiotem nienawiści jest własne ja. Ludzie nienawidzą samych siebie, gdy żyją w społecznej izolacji. Potęguje to współczesny nacisk na ludzkie emocje i uczucia. Chodzi tu o mentalność skrajnie indywidualistyczną, lekceważącą społeczeństwo. Żyjemy w rzeczywistości, gdzie według słów Vaclawa Havla, wszystko jest możliwe, a nic nie jest pewne.

Egzystujemy zdaniem Johna Horvata w ponowoczesnej ziemi jałowej, w społeczeństwie fałszywym, pozbawionym narracji. Jest to świat potęgujący frustracje i wpędzający w depresję. To świat obiecujący wszystko, lecz niedający niczego.

 

Omawiając problem nienawiści w społeczeństwie, nie sposób jednak uciec od problemów religijnych. Ludzie dystansując się od Boga i Kościoła tracą zdolność odpowiedzi na najważniejsze pytania. Stają w obliczu niezrozumiałego wszechświata. Mówi się im, że porządek ani cel nie istnieje. To zaś potęguje ich frustrację.

 

Jak zauważa John Horvatt II, osoby te buntują się przeciwko współczesnemu porządkowi. Sprzeciwiają się bowiem jego bezcelowości i bezsensowności. W gruncie rzeczy jednak nieświadomie poszukują Boga. Tylko w Nim, a nie w emocjonalnym buncie, mogą przecież znaleźć spokój.

 

Źródło: tfp.org

mjend  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 655 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram