28 lipca 2019

Warszawa: radny donosi do prezydenta miasta. Powodem naklejka anty-LGBT na taksówce

(Fot. Pixabay.com/Pixabay License)

Warszawski radny Sławomir Potapowicz poinformował na Twitterze, że oczekuje interwencji i reakcji władz miasta w związku z naklejeniem na miejskiej taksówce naklejki „Strefa wolna od LGBT”. „To niedopuszczalne, by kierowca spółki miejskiej pozwalał sobie na takie zachowanie” – pisze radny.

 

Sławomir Potapowicz reprezentuje w miejskiej radzie klub Koalicja Obywatelska, będąc zarazem wiceprezesem Nowoczesnej. Jego głębokie oburzenie wywołało zdjęcie, na którym widać naklejkę „Strefa wolna od LGBT”, naklejoną na miejską taksówkę korporacji MTP. Radny apeluje do Rafała Trzaskowskiego i Pawła Rabieja o reakcję, choć nie wiadomo do końca na czym miałaby ona polegać.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Wpis radnego w mediach społecznościowych spotkał się ze zdecydowanym sprzeciwem. W dyskusji dziennikarze zarzucają Potapowiczowi, że nie akceptuje podstawowej wolności słowa. „Auto jest zapewne własnością kierowcy. I co sobie na nim naklei – o ile nie narusza to prawa – to jego sprawa” – napisał Wojciech Wybranowski z tygodnika „Do Rzeczy”. Na odpowiedź radnego nie trzeba było długo czekać. „Wolność słowa mnie nie boli. Przeciwnie. Boli mnie, że na samochodach realizujących usługi dla MPT są naklejki wykluczające część obywateli” – twierdzi wiceprezes Nowoczesnej.

 

Na kuriozalne stanowisko Sławomira Potapowicza zareagował również radny PiS Dariusz Lasocki. „O jakiej reakcji piszesz? O jaką – bezprawną i bezpodstawną – reakcję wnosisz? MPT zatrudnia wolnych ludzi. Wolnych także w znaczeniu wolności od strachu o pracę, gdy ma się określone poglądy i credo” – skomentował.

 

Rady PiS kontynuował i wyraził obawy czy aby na pewno stosunek do ideologii LGBT nie będzie miał wpływu na traktowanie pracowników przez pracodawców. „Zaczyna się. Czyli prawda, że ideologia LGBT będzie również formą nacisku na pracodawców. Mam nadzieję, że jednak nikt takiego ruchu nie wykona” – podkreślił.

 

Do jego wpisu odniósł się również mec. Jerzy Kwaśniewski, prezes Ordo Iuris. „Właśnie taki nacisk na wolności obywatelskie przewiduje Deklaracja LGBT – „tęczowe sieci pracownicze” oraz „zarządzanie różnorodnością” według standardu „Karty Różnorodności”. I dzieje się to bez konsultacji społecznych a nawet bez uchwały Rady Miasta!” – zauważył prawnik.

 

Źródło: Twitter, niezalezna.pl

WMa

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 655 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram