Ponad 250 osób wzięło udział w zorganizowanej w Krakowie Misyjnej Drodze Krzyżowej Prześladowanych. Nabożeństwo w 14 stacjach ukazało 14 krajów, w których dochodzi do prześladowań chrześcijan za ich wiarę.
„Gdy Kamal z Nepalu został katolikiem, jego rodzina całkowicie go odtrąciła. Odprawili rytuał. Powiedzieli: to jest twój pogrzeb. Ty już nie żyjesz. (…) Nie tego chciałeś, Jezu, a to się dzieje w świecie, który stworzyłeś. Syn Boży też był prześladowany” – usłyszeli uczestnicy nabożeństwa.
Wesprzyj nas już teraz!
Przy każdej stacji odczytywane były historie osób, dla których bycie chrześcijaninem jest często wyrokiem śmierci. Przedstawiono m.in.: karanie obrońców życia poczętego z Kanady, desakralizację kościołów we Francji, gwałty na chrześcijankach w Iraku, ataki fundamentalistów z Nigerii czy wojnę domową w Republice Środkowej Afryki.
Nabożeństwo odbyło się w Krakowie w Wioskach Świata – Parku Edukacyjnym Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego – Młodzi Światu we współpracy m.in. z Papieskim Stowarzyszeniem Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
– Jesteśmy chrześcijanami i nie możemy pozostać obojętni na to, co spotyka naszych braci w wierze gdzieś w dalekich krajach – powiedział Michał Król, wiceprezes SWM. – Spotykamy się i rozmawiamy z tymi ludźmi. Oni mają duży żal do Europy, że czasami o nich zapomina albo im nie pomaga – dodał.
– Trzeba, abyśmy pamiętali o prześladowanych chrześcijanach, bo umierają oni za tego samego Boga, w którego my wierzymy, bronią tej samej wiary, którą my wyznajemy i powinniśmy na ich przykładzie zastanowić się, czy gdyby padło na nas, bylibyśmy w stanie oddać życie za Jezusa – podsumowała inicjatywę Małgorzata Krupnik, uczestniczka Drogi Krzyżowej.
Źródło: KAI
MA