10 maja 2020

Kard. Robert Sarah: Oblicze Kościoła zostało zbrukane grzechem jego synów

(Źródło: StMikeCathTO)

W Kościele katolickim przeżywamy głęboki kryzys. Najstraszliwszym jego przejawem są obrzydliwe zbrodnie księży. Nurzamy się też w relatywizmie. Straszne jest to, co dzieje się w Niemczech, gdzie prawdy wiary i nakazy Ewangelii mają zostać poddane pod głosowanie – mówił kard. Robert Sarah, prefekt watykańskiej Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, w rozmowie z francuskim czasopismem „Valeurs Actuelles”. Rozmowa została przedrukowana po polsku na łamach „Naszego Dziennika”.

 

Kardynał nawiązał do niemieckiej Drogi Synodalnej, na której chce się znieść celibat, wprowadzić kapłaństwo kobiet i zaakceptować związki homoseksualne.

Wesprzyj nas już teraz!

 

To, co dzieje się w Niemczech, jest straszne. Odnosi się wrażenie, że prawdy wiary i nakazy Ewangelii zostaną poddane pod głosowanie. Jakim prawem mielibyśmy postanowić, że rezygnujemy z części nauczania Chrystusa? Wiem, że wielu niemieckich katolików cierpi z powodu tej sytuacji. Jak często mówił Benedykt XVI, Kościół w Niemczech jest zbyt bogaty. Mając pieniądze, jest się kuszonym, by zrobić wszystko: zmienić Objawienie, utworzyć inne Magisterium, Kościół, który nie będzie już jeden, święty, powszechny i apostolski, ale będzie niemiecki. Istnieje niebezpieczeństwo, że ten Kościół będzie myśleć o sobie jako o jednej z instytucji świata – powiedział.

 

Chciałbym namówić moich niemieckich braci, żeby doświadczyli ubóstwa, żeby zrezygnowali z państwowych subwencji. Kościół ubogi nie będzie się obawiał radykalizmu Ewangelii. Sądzę, że nasze powiązania z pieniędzmi czy z władzą świecką często sprawiają, że stajemy się zbyt przewrażliwieni czy wręcz tchórzliwi, by głosić Dobrą Nowinę – dodał.

 

Purpurat mówił też o kryzysie w Kościele katolickim. Zwrócił szczególną uwagę na wielki skandal nadużyć seksualnych popełnianych na nieletnich przez niektórych duchownych.

 

Przeżywamy głęboki kryzys. Przede wszystkim jest to jednak kryzys wiary i głęboki kryzys kapłaństwa. Najstraszliwszym jego przejawem są obrzydliwe zbrodnie księży. Kiedy Bóg nie znajduje się w centrum, kiedy wiara już nie określa działania, kiedy już nie nadaje kierunku życiu ludzi i tego życia nie karmi, wtedy takie przestępstwa stają się możliwe – powiedział.

Niektórzy [księża – red.] pogrążyli się w diabelskiej logice nadużyć władzy i zbrodni seksualnych. Jeśli ksiądz nie doświadcza codziennie, że jest tylko narzędziem, wtedy grozi mu upojenie się poczuciem mocy. Jeśli życie księdza nie jest życiem konsekrowanym, wtedy zagraża mu wielkie niebezpieczeństwo złudzenia i wypaczenia – wskazał.

Jak mówił hierarcha, zawsze jest nadzieja.

Oblicze Kościoła zostało zbrukane grzechem jego synów. Dzisiaj jednak na nowo ukazuje się prawdziwe jego oblicze. Jaśnieje ono w tych odważnych księżach, którzy towarzyszą umierającym, narażając własne życie, w tych księżach, którzy niosą swój lud w milczącej i sekretnej modlitwie – zaznaczył.

Wezwał też do wyrwania się z otaczającego nas relatywizmu oraz do dbałości o czystość katolickiego nauczania.

Pora wyrwać chrześcijan z otaczającego relatywizmu, który znieczula serca i usypia miłość! Letniość, jaka wśród nas zapanowała, mierzy się miarą naszej apatii wobec doktrynalnych wypaczeń. Nierzadko na uniwersytetach katolickich czy w publikacjach nominalnie chrześcijańskich naucza się poważnych błędów. Nikt nie reaguje! Uważajmy, wierni zażądają kiedyś od nas zdania sprawy. Oskarżą nas przed Bogiem, że wydaliśmy ich wilkom i zdezerterowaliśmy z naszego stanowiska pasterza broniącego owczarni – stwierdził.

 

Źródło: radiomaryja.pl

 

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram