W grudniu Rosja wznowi budowę gazociągu Nord Stream 2. Dalszym pracom jednej z największych inwestycji na linii Berlin-Moskwa sprzeciwia się Polska, która zaapelowała na unijnym forum, aby zrewidować stanowisko Unii Europejskiej w tego projektu.
Według oficjalnych informacji gazociąg Nord Stream 2 jest ukończony w 94 procentach. Ostatni etap prac wiąże się z zainstalowaniem około 150 kilometrów rur na wodach Danii oraz około 30 kilometrów na terenie niemieckich akwenów.
Wesprzyj nas już teraz!
W trakcie dyskusji unijnych ambasadorów na temat przyszłych relacji z nowym prezydentem USA, ambasador Polski Andrzej Sadoś podjął temat rurociągu. Dyplomata przypomniał, że Stany Zjednoczone krytykują niemiecko-rosyjską inwestycję, a sankcje wobec inwestorów uzyskały ponadpartyjne poparcie w amerykańskim kongresie. Bardzo prawdopodobne jest więc, że w tej sprawie Joe Biden będzie kontynuował politykę Donalda Trumpa.
Andrzej Sadoś zaapelował do pozostałych przedstawicieli państw UE, aby zweryfikowały swoje stanowisko wobec Nord Stream 2.
Budowie gazociągu oprócz Polski sprzeciwiają się także państwa bałtyckie.
Źródło: Telewizja TRWAM, radiomaryja.pl
TK
