21 listopada 2013

W Europie rodzi się „podziemny ruch oporu” przeciwko „homomałżeństwom”

(fot. Ericwaltr / commons.wikimedia.org, licencja cc)

Konserwatywny publicysta amerykański, Robert Oscar Lopez twierdzi, że mimo przyjęcia niekorzystnych ustaw, legalizujących tzw. homomałżeństwa w niektórych państwach europejskich jest nadzieja, iż tego typu związki nie muszą być przyjęte we wszystkich krajach na świecie.

 

Co więcej, sugeruje nawet, że we Francji i w Wielkiej Brytanii rodzi się ruch sprzeciwiający się homozwiązkom i odnosi na tym polu pewne sukcesy, zwalczając niekorzystne przepisy i homoseksualną ideologię.

Wesprzyj nas już teraz!

 

14 września br. Lopez uczestniczył w tzw. Uniwersytecie Letnim wespół z członkami francuskiego ruchu „Tous Manif”. Jest to ruch oddolny, który zawiązał się w zeszłym roku w związku z planami prezydenta Francji, Francois Hollande, dążącego za wszelką cenę do legalizacji „małżeństw” homoseksualnych.

 

Lopez spotkał się z antyhomoseksualnymi działaczami w Brukseli, Strasburgu i w Londynie. Celem tych spotkań było opracowanie ram wspólnego międzynarodowego sojuszu na rzecz ochrony praw dzieci.

 

Nowa forma imperializmu

 

Lopez zauważa, że lobby homoseksualne mogło odnieść pewne znaczące sukcesy ze względu na ogromne środki jakimi dysponuje i zaangażowanie w ten ruch ludzi zamożnych, będących blisko ośrodków władzy takich państw jak USA, Francji i Wielkiej Brytanii.

 

Publicysta tłumaczy także, że ruch LGBT to nowa forma imperializmu. Homoseksualne lobby chce rozszerzyć swoje wpływy najpierw na kraje najzamożniejsze, później na kraje rozwijające się, a w konsekwencji także na kraje Trzeciego Świata.

 

Lopez przypomina, że każdy imperializm przekształca się w ideologię państwową. A ta pełna sprzeczności w końcu upada. I tego należy się spodziewać także w przypadku ruchu homoseksualnego.

 

Antyhomoseksualna aktywność

 

Działacz i publicysta twierdzi, że w Europie właśnie zachodzi istotny proces aktywizowania ruchów antyhomoseksualnych. Zmianie ulega ich taktyka.

 

Przypomina jak chciano skłócić działaczki oddolnej inicjatywy Manif Tous, która rozwija się w zawrotnym tempie. Świat był oszołomiony możliwościami mobilizacyjnymi ruchu w dniu 17 listopada ub. r., 13 stycznia , 24 marca i 26 maja br.

 

W obliczu wielu poważnych komplikacji grupa poniosła klęskę w decydującej bitwie. Prawo prokuratora generalnego Christiane Taubir, legalizujące „homomałżeństwa” zostało we Francji przyjęte.

 

24 marca br. na największym wiecu doszło do skłócenia działaczy ruchu Manif. Niektóre jego frakcje starły się z policją, za co zostały potępione przez pozostałych członków. Media wszczęły propagandę nienawiści wobec inicjatywy. Wkrótce drogi trzech liderek rozeszły się. Ruch podzielił się na trzy konkurencyjne organizacje.

 

Pomimo tarć między liderkami, prowadzone przez nie organizacje ostatecznie skoordynowały wysiłki i nie dały się poróżnić w kwestii zasadniczej. Wszystkie liderki skupiły się na konkretnych celach, starając się nie dopuścić do przyjęcia dalszych skandalicznych ustaw.

 

Udało im się np. zablokować projekt ustawy w sprawie utworzenia banku spermy dla lesbijek oraz macierzyństwa zastępczego. Udało im się także storpedować inicjatywę ministra edukacji dotyczącą wprowadzenia do szkół „teorii płci”.

 

Wszystkie te organizacje zmieniły sposób działania. Przekonały miliony Francuzów do tego, iż należy stworzyć zaporę, która będzie skutecznie chronić przed narzucaniem społeczeństwu kolejnych punktów programu homoseksualnego.

 

Przykład brytyjski

 

Również w Wielkiej Brytanii Lopez spotkał się z przedstawicielami ośmiu organizacji konserwatywnych. Organizacje te również się mobilizują. I chociaż ich liderzy wiedzą, że nie mogą liczyć na poparcie wspólnoty anglikańskiej, która unika spięć z rządem, to mimo to wytrwale realizują swoje zamierzenia.

 

Lopez zauważa, że aktywiści w obu państwach łączą frustracje wierzących ze świeckim językiem praw człowieka. „W obu miastach – jak pisze publicysta – zarówno w Paryżu jak i w Londynie, działacze uczą się ponownie konceptualizacji ich tożsamości jako ludzi, którzy zostali pozbawieni praw, wykazując, że mają oni więcej wspólnego z narodami dawniej przez siebie podbitymi niż z neoliberalnymi elitami w Londynie i Paryżu , które w sojuszu z amerykańskimi grupami dążą do zduszenia sprzeciwu wobec globalizacji ideologii LGBT”.

 

 

Źródło: thepublicdiscourse.com, AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram