Rada Ministrów Białorusi przyjęła projekt Doktryny Wojennej Państwa Związkowego Rosji i Białorusi. Oznacza to, że Białoruś i Rosja w razie wojny będą prowadziły działania bojowe razem i w porozumieniu.
Prace nad utworzeniem nowej wspólnej doktryny wojennej trwały przez rok. Podjęto je, gdyż (jak tłumaczyli przedstawiciele obu państw) „w regionie nastąpiły dramatyczne zmiany”. Nie jest znana treść przyjętej doktryny wojennej, jednak białoruski znawca tematu Aleksander Tichinskij w wywiadzie udzielonym tamtejszym mediom podał, iż „w nowym projekcie po raz pierwszy zostają wymienione zagrożenia związane z prywatnymi firmami wojskowymi”. – Ponadto wskazane mają być mechanizmy, próbujące podważyć suwerenność i integralność terytorialną kraju przez poszczególne organizacje lub osoby – powiedział ekspert. Można się więc spodziewać aktywniejszej działalności służb bezpieczeństwa i wywiadu obu krajów.
Wesprzyj nas już teraz!
Według Aleksandra Tichinskiego Doktryna Wojenna Państwa Związkowego Rosji i Białorusi ma posiadać instrukcje jak reagować w razie wystąpienia prób zmiany porządku konstytucyjnego, naruszeniem integralności terytorialnej państwa przez prowokowanie wewnętrznych konfliktów zbrojnych. Doktryna poszerzyła również listę zagrożeń wewnętrznych i zewnętrznych. To powoduje zaplanowanie nowych działań, które zdaniem twórców doktryny, mają „zapewnić bezpieczeństwo militarne Rosji i Białorusi”. – Po raz pierwszy przedstawiono też stanowisko w sprawie zapobiegania konfliktom wojskowym poprzez podjęcie środków zapobiegawczych – odstraszanie strategiczne – mówił Tichinskij.
Nowa doktryna wojenna ustala także nowe prognozowanie ewentualnych wojen. Głównym zagrożeniem dla Państwa Związkowego są konflikty zbrojne wywołane przez siły zewnętrzne i wojny lokalne. Przypomnijmy, że na takie ewentualności konfliktu prowadzono na terenie Białorusi i Rosji tegoroczne oraz ubiegłoroczne manewry wojsk. Nowa doktryna wojskowa zakłada, że w razie wojny, siły Rosji i Białorusi zostaną połączone w jedną armię i będą miały jedno wspólne dowództwo.
źródło: kresy.pl
AB