Krzyż, który stał na wzgórzu na terenach rekreacyjnych koło miasteczka Chelsea w stanie Michigan po ponad 70 latach został zdemontowany. O jego usunięciu zadecydowało Stowarzyszenie Praw Człowieka z Michigan, które uznało, że obecność sporego, białego krzyża pozostaje w sprzeczności z rozdziałem państwa od Kościoła.
Jak podaje gazeta „Kansas City Star” stowarzyszenie miało otrzymywać liczne skargi od osób prywatnych, którym przeszkadzała obecność krzyża.
Wesprzyj nas już teraz!
Krzyż należał do lokalnego stowarzyszenia Grass Lake Ministerial, które w żaden sposób nie próbowało interweniować i zapobiec jego likwidacji.
Przeciwko demontażowi zabytkowego krzyża opowiedziała się jedynie grupa adwokatów i wolontariuszy Grassroots Jakson. Wystosowali oni petycję (udało się zgromadzić ponad 2500 podpisów) do Stanowego Departamentu Zasobów Naturalnych, który odpowiadał za usunięcie krzyża.
Co ciekawe, w swojej petycji wolontariusze zwrócili uwagę, że w roku 1992 departament stanowy nie wydał zgody na usunięcie tego samego krzyża. Wówczas uzasadniał to tym, iż obecność krzyża na wzgórzu w żaden sposób nie wpływa na rozdział państwa i Kościoła. Teraz decyzja była niestety zgoła odmienna.
Pozostaje mieć nadzieję, że mieszkańcy niewielkiego Chelsea, którzy już deklarują, że brakuje im białego krzyża na wzgórzu, podejmą działania, by krzyż powrócił na swoje miejsce.
Źródło: www.christianpost.com
ChS