17 lutego 2017

Forsowanie gender w szkołach łamie konstytucję. Rodzice muszą wziąć sprawy w swoje ręce

(Fot. Daniel Dmitriew / FORUM )

Władze Niemiec ignorują konstytucję, wbrew prawom rodziców forsując w szkołach ideologizację gender. Zawiodły wszystkie partie, nawet chadecja. Rodzice muszą działać sami – pisze Mathias von Gersdorff.

 

Czy w Niemczech da się jeszcze „uratować” edukację seksualną, unikając genderowej ideologizacji dzieci? Takie pytanie stawia na swoim blogu publicysta Mathias von Gersdorff. Odpowiedź jest, niestety, negatywna. Tęczowa rewolucja zaszła już jego zdaniem zbyt daleko.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Von Gersdorff w swojej analizie problemu ideologizacji nauczania seksualnego wychodzi od głośnego problemu Badenii-Wirtembergii. Plan ten, zaproponowany jeszcze w 2015 roku, przewidywał wprowadzenie do wychowania szkolnego bardzo wielu elementów ideologii gender. Jak pisze von Gersdorff, choć pojawiły się przeciwko temu protesty, to były bezskuteczne; gender zaczęto wprowadzać szybko w coraz to kolejnych landach.

 

Obecnie epicentrum tego zjawiska to Hesja, gdzie w szkolnictwie gender promuje minister edukacji Ralph Alexander Lorz, polityk „chrześcijańskiej” CDU Angeli Merkel. W Hesji założono, że uczniowie muszą „akceptować różnorodność seksualną”; co więcej już sześcioletnie dzieci mają uczyć się o jednopłciowych związkach partnerskich. Rodzice nie mają na to żadnego wpływu.

 

Jak przypomina von Gersdorff, problemy z edukacją seksualną rozpoczęły się w Niemczech już dawno. W latach 90. coraz powszechniej uczono dzieci o życiu intymnym, nie zważając wcale na ich wiek. Szeroko zapoznawano też uczniów z metodami antykoncepcji. Ścierały się ze sobą dwie koncepcje. Rodzice uważali – co jest też stanowiskiem Kościoła katolickiego – że to ich zdaniem jest wyjaśnienie tych spraw dzieciom; zwolennicy edukacji seksualnej sądzili, że rodzice tego zadania jednak wcale nie wypełniają.

 

„Gdyby dziś toczyła się debata pomiędzy wymienionymi stanowiskami, to rozwiązanie nie byłoby tak trudne, a dyskusja nie byłaby wcale zażarta. Jednak w Niemczech dochodzi do tego jeszcze jeden aspekt: Edukacja seksualna od razu bardzo silnie ideologicznie naznaczona” – pisze von Gersdorff.

 

Jak wskazuje, już w latach 70. edukację seksualną promowały przede wszystkim osoby związane z ruchem „rewolucji seksualnej” 1968 roku. Zwykłą „moralność odrzucano ostro jako represyjną i na lekcjach edukacji seksualnej należało ją zwalczać. Chrześcijańskie spojrzenie na seksualność, a zwłaszcza katolickie, było prawdziwym wrogiem” – pisze von Gersdorff, dodając, że edukacja seksualna stawała się po prostu narzędziem rozpowszechniania antychrześcijańskiej ideologii.

 

Autor wskazuje, że w przeszłości niemiecka chadecja zawsze starała się zwalczać te tendencje. Normalni rodzice mogli polegać na politykach CDU, wiedząc, że zatroszczą się o odsunięcie lewackich ideologów od nauczania w szkołach. Teraz jednak, jak pokazał przykład Hesji, jest inaczej.

 

Zdaniem von Gerdorffa oznacza to, że „edukacji seksualnej w Niemczech nie da się już uratować”. „Wytyczne, książki pedagogiczne i wykształcenie nauczycieli są silnie przesiąknięte ideami rewolucji seksualnej ruchu 1968 roku i ich następcami […]. Obecnie gender jest nową modną ideologią. Wkrótce to podejście do transseksualizmu stanie się nową ulubionym tematem niemieckich pedagogów” – przekonuje autor.

 

„Fakt, że prawo rodziców do wychowania dzieci obowiązuje tak, jak przedtem, mając nawet konstytucyjne pierwszeństwo, nie chroni przed ideologizacją edukacji seksualnej. Nawet wyroku Trybunału Konstytucyjnego, które zalecają zakaz indoktrynacji, zdają się być martwymi normami” – ocenia autor.

 

Zdaniem von Gersdorffa niemieccy rodzice nie mogą już liczyć na partię. Muszą wziąć sprawy w swoje ręce i sprawić, by lekcje edukacji seksualnej przestały być obowiązkowe, co umożliwiałoby rodzicom uratowanie ich dzieci przed ideologizacją.

 

Źródło: mathias-von-gersdorff.blogspot.de

Pach

 

 

Zobacz także:

 

Rewolucja seksualna zagraża dzieciom

 

Rewolucja seksualna zagraża dzieciom

 

Polonia Christiana nr 33. Dzieciństwo pod specjalnym nadzorem

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram