Stany Zjednoczone wyjdą z traktatu Open Skies. Wszedł on w życie w 2002 roku, a jego celem było wzmocnienie przejrzystości działań wojskowych. Polska jest jedną ze stron porozumienia.
Amerykanie podali w czwartek, że wyjdą z traktatu Open Skies o otwartych przestworzach. Administracja prezydenta Donalda Trumpa poinformowała, że na decyzję kluczowy wpływ miały działania Federacji Rosyjskiej, która łamała układ.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak podał Biały Dom, w USA przeprowadzono dogłębną, sześciomiesięczną kontrolę, której skutkiem jest decyzja o wyjściu z układu. „Bycie stroną traktatu nie leży już dłużej w interesie Ameryki” – powiedział jeden z urzędników w Waszyngtonie. Proces wychodzenia z układu ma zająć sześć miesięcy.
Amerykanie uznali, że działania Rosji nie tylko naruszają traktat, ale stwarzają też zagrożenie wojskowe dla USA i ich sojuszników. Amerykanie od dawna narzekali, że Moskwa narusza postanowienia umowy, bo nie pozwala na loty nad częścią swoich obiektów militarnych. Rosjanie mieli też wykorzystywać traktat do wnikliwego przebadania krytycznej infrastruktury w USA, którą można byłoby poddać cyberatakom.
Traktat wszedł w życie 1 stycznia 2002 roku. Jedną z jego stron jest Polska. Według „The New York Timesa” decyzja administracji Trumpa oznacza, że USA mogą wkrótce wystąpić także z traktatu New START, który ogranicza arsenał nuklearny Ameryki i Rosji.
Źródła: forsal.pl, nytimes.com
Pach
