12 lipca 2019

USA: weterani i opinia publiczna są zgodne. Nie warto prowadzić wojen w Iraku, Afganistanie i Syrii

(Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay.com)

Prawie 18 lat od rozpoczęcia wojny w Afganistanie i 16 lat od ataku USA na Irak, większość amerykańskich weteranów wojskowych uważa, że nie warto było wszczynać walki – tak wynika z najnowszego badania przeprowadzonego przez Pew Research Center wśród weteranów. Ankieta przeprowadzona wśród dorosłych Amerykanów pokazuje, że opinia publiczna podziela te odczucia.

 

Około dwóch trzecich weteranów (64 proc.) stwierdziło w ankiecie Pew, że wojna w Iraku nie była warta walki z uwagi na poniesione koszty w porównaniu do korzyści, jakie odniosły Stany  Zjednoczone. Jednak 33 proc. byłych żołnierzy jest zdania przeciwnego.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Poglądy ogółu społeczeństwa są niemal identyczne: 62 proc. Amerykanów uważa, że inwazja na Irak była bezsensowna, a 32 proc. twierdzi, że należało ją wszcząć.

 

Podobna zgodność weteranów (58 proc.) i opinii publicznej (59 proc.) wystąpiła w przypadku oceny zaangażowania w wojnę w Afganistanie.

 

Weterani służący w Iraku lub Afganistanie nie popierają konfliktów bardziej niż ci, którzy nie służyli w tych wojnach. Opinie nie różnią się w tym zakresie także ze względu na rangę czy doświadczenie bojowe.

 

Różnice w wyrażanych opiniach zauważono jednak pośród weteranów, mających przeciwne sympatie polityczne. I tak byli żołnierze, którzy są sympatykami Partii Republikańskiej, podobnie jak członkowie tego  ugrupowania są bardziej skłonni poprzeć twierdzenia, że Stany Zjednoczone dobrze zrobiły, angażując się w wojny. Innego zdania są sympatycy Demokratów i członkowie Partii Demokratycznej, unikający wojny.

 

Przykładowo wojnę w Iraku poparło 45 proc. „republikańskich” weteranów i 15 proc. „demokratycznych”. 46 proc. „republikańskich” weteranów i 26 proc. żołnierzy sympatyzujących z Partią Demokratyczną uznało, że warto było wszcząć wojnę w Afganistanie. Wyniki badań wśród opinii publicznej są niemal identyczne.

 

Poglądy dotyczące zaangażowania wojskowego USA w Syrii są również bardziej negatywne niż pozytywne. 42 proc. weteranów twierdzi, że kampania w Syrii była tego warta, a 55 proc. ma zdanie odmienne. Opinia publiczna zajęła podobne stanowisko: 36 proc. Amerykanów uznało, że wysiłki USA w Syrii opłacą się Ameryce, a 58 proc. twierdzi, że nie.

 

Wśród weteranów poglądy są spójne niezależnie od okresu służby, rangi i doświadczenia bojowego.

Gdyby porównać poparcie dla wojen w Iraku, Afganistanie i Syrii okaże się, że republikańscy weterani znacznie częściej niż Demokraci są zdania, iż najbardziej opłacalne z tych wszystkich konfliktów jest zaangażowanie w Syrii.

 

Większość amerykańskich weteranów wojskowych i opinii publicznej narzeka jednak, że koszty niekończących się wojen prowadzonych przez Stany Zjednoczone przeważają nad ich korzyściami.

Ankiety przeprowadzono między 14 maja a 3 czerwca. Margines błędu wynosi około 3 proc.

 

Wojna w Afganistanie rozpoczęła się w 2011 r., rzekomo po to, by pomścić ataki z 11 września 2001 r. i zapobiec przyszłym zamachom terrorystycznym w USA. Wojna w Iraku rozpoczęła się dwa lata później pod fałszywym pretekstem i choć większość wojsk amerykańskich miała być wycofana w 2011 r., wg sekretarza stanu Mike’a Pompeo pozostaje tam obecnie około 5 tys. żołnierzy. Armia amerykańska jest też zaangażowana w wojnę domową w Syrii od co najmniej 2014 r. Wszystkie trzy kampanie były oczywiście poprzedzone latami zarówno tajnej, jak i jawnej interwencji USA w tych samych krajach.

 

Weterani i ogólnie opinie publiczna w USA są najbardziej pesymistyczni co do inwazji na Irak i jej następstw.

 

Syryjska eskapada, być może ze względu na jej krótszy czas trwania i niższy koszt, jest postrzegana najbardziej korzystnie, choć nadal bardziej negatywnie niż pozytywnie.

 

Obiektywna ocena tych wojen sugerowałaby, że pesymizm Amerykanów jest uzasadniony. Stany Zjednoczone pozostają w najdłuższym okresie trwałego konfliktu zbrojnego w swojej historii. Szacunkowe koszty finansowe tych wojen, w tym przewidywane przyszłe wydatki na świadczenia dla weteranów w zakresie opieki zdrowotnej i rentowej, sięgają nawet 6 bilionów dolarów. Około 8500 amerykańskich żołnierzy straciło życie w tych konfliktach, a kolejne tysiące cierpią z powodu odniesionych ran i przeżytych traum.

 

W wojnach tych zginęło setki tysięcy obcokrajowców. Ogromnego cierpienia doznają cywile. Według irackiego arcybiskupa, z powodu wojen na Bliskim Wschodzie, zwłaszcza w Iraku, chrześcijanie praktycznie są „niebezpiecznie blisko wymarcia”.

 

Zainicjowana przez Amerykanów inwazja na Irak pogłębiła wewnętrzne walki i przyczyniła się do powstania ISIS, z którymi Stany Zjednoczone – chcąc obali prezydenta Baszara Asada sprzymierzyły się w Syrii, celowo lub nie.

 

Prezydent Donald Trump w dużej mierze nie wywiązał się z obietnic z czasów kampanii wyborczej, gdy zapowiadał wycofanie Ameryki z kosztownych konfliktów.

 

Wyniki sondażu Pew pojawiły się, gdy Amerykanie toczyli rozmowy z talibami na temat zakończenia wojny, którą Waszyngton rozpoczął po atakach na Stany Zjednoczone z 11 września 2001 roku.

Waszyngton twierdzi, że chce zawrzeć umowę polityczną z talibami przed wyborami prezydenckimi w Afganistanie, które mają się odbyć we wrześniu, aby umożliwić siłom zagranicznym wycofanie się z kraju.

 

Ostatnie rozmowy negocjatorzy amerykańscy prowadzili z przedstawicielami talibów w Katarze. Sześciodniowe negocjacje zakończyły się niedzielno-poniedziałkowym szczytem afgańskim, na którym około 70 delegatów z udziałem talibów, dyskutowało o przyszłości kraju.

 

 

Źródło: pewreaech.org/al.-monitor.com

AS

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 295 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram