Prezydent USA Donald Trump podpisał rozporządzenie o reformie policji. Ma ono spowodować zmianę praktyk stosowanych przy użyciu siły przez amerykańskich funkcjonariuszy oraz podwyższyć standardy stosowane przy rekrutacji do służby. To jasny sygnał wobec składanych żądań o zaprzestaniu finansowania policji. Prezydent w obecności funkcjonariuszy podkreślił, że obywatele USA zdają sobie sprawę, że „bez policji zapanuje chaos”.
We wtorek prezydent USA Donald Trump podpisał akt wykonawczy, reformujący system policji w kraju. – Ograniczanie przestępczości i podnoszenie standardów działania nie są sprzecznymi celami – zaznaczył Trump w Ogrodzie Różanym w Białym Domu przed podpisaniem dokumentu zatytułowanego „Bezpieczna policja dla bezpiecznej społeczności”.
Wesprzyj nas już teraz!
Akt wykonawczy zachęca „departamenty policji w całym kraju do przyjęcia najwyższych standardów zawodowych w służbie swoim społecznościom”. Wskazuje, że podmioty szkolące policjantów i wydające odpowiednie certyfikaty oficerom mają ich uczyć technik deeskalacji i jasno wykładać normy, zezwalające na stosowanie siły.
Prezydencki akt przewiduje również tworzenie systemu, w którym funkcjonariusze policji będą współpracować z pracownikami socjalnymi, by w odpowiedni sposób reagować na problemy z udziałem bezdomnych, osób chorych psychicznie i nadużywających narkotyków oraz innych substancji psychoaktywnych. Trump obiecał przekierować więcej funduszy federalnych na pomoc dla pracowników socjalnych, którzy wraz z policjantami będą reagować w „złożonych sytuacjach”.
Prezydent nie odniósł się do powiązania rasizmu systemowego z brutalnością policji, czego domagają się demonstranci, a także Demokraci w Kongresie. „Słabe zarządzenie prezydenta niestety jest stanowczo niewystarczające, by walczyć z epidemią niesprawiedliwości rasowej i brutalności policji, która morduje setki czarnych Amerykanów” – stwierdziła w oświadczeniu przewodnicząca Izby Reprezentantów, Nancy Pelosi. „Brak sensownych, obowiązkowych środków odpowiedzialności, mających na celu wyeliminowanie niewłaściwego postępowania. W obecnej chwili udręki narodowej musimy nalegać na odważne zmiany, a nie potulnie poddać się absolutnemu minimum” – dodała.
Badania opinii publicznej w USA pokazują, że wśród obywateli panuje duże zaniepokojenie brutalnymi reakcjami organów ścigania. Urzędnicy administracji Trumpa odrzucili jednak narrację, jakoby amerykańskie organy ścigania były „endemicznie rasistowskie”. – Amerykanie chcą prawa i porządku – powiedział prezydent podczas swojego wystąpienia we wtorek. – Żądają prawa i porządku – dodawał.
Przed konferencją prasową, Trump spotkał się z rodzinami niektórych osób, które straciły bliskich w śmiertelnych kontaktach z policją. – Wasi bliscy nie umarli na próżno – zaznaczył prezydent w swoich uwagach przed podpisaniem aktu wykonawczego. – Nie wyobrażam sobie waszego bólu ani głębi udręki, ale będę walczył o sprawiedliwość – deklarował.
Również Kongres rozważa gruntowną reformę policji. Propozycje naprawy systemu pojawiają się po trzech tygodniach ogólnokrajowych protestów wywołanych brutalnym zatrzymaniem i śmiercią George’a Floyda, Afroamerykanina, który zmarł w Minneapolis w stanie Minnesota, po tym, jak oficer klęczał na jego karku przez prawie dziewięć minut. W zeszły piątek pojawiła się kolejna ofiara zastrzelona przez policjanta w Atlancie.
Senacka komisja sądowa przesłuchiwała we wtorek urzędników organów ścigania i instytucji, mających bronić praw obywatelskich. Oczekuje się, że w tym miesiącu Izba Reprezentantów pod przewodnictwem Demokratów zagłosuje nad własnym pakietem naprawczym, który zawiera kontrowersyjny przepis, znacznie ułatwiający wnoszenie cywilnych pozwów przeciwko funkcjonariuszom policji.
Trump stoi na stanowisku doktryny kwalifikowanej odporności. Doktryna chroni funkcjonariuszy organów ścigania przed procesami sądowymi, chyba że można udowodnić, że naruszyli oni jasno określone prawa ustawowe lub konstytucyjne, o których powinna wiedzieć każda rozsądna osoba.
Źródło: voanews.com, radiomaryja.pl
AS, PR
