21 sierpnia 2020

USA: kampania się zaostrza. Aresztowania współpracowników Donalda Trumpa

(Donald Trump. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay.com)

Zaostrza się kampania wyborcza w USA. Prezydent Donald Trump wyraźnie zyskuje w sondażach, nadrabiając dystans, jaki go dzieli od nominata Partii Demokratycznej, Joe Bidena. Sytuacja jest zbliżona do kampanii z 2016 r. Jednocześnie nowojorscy prokuratorzy postawili zarzuty byłemu doradcy Donalda Trumpa, Stephenowi Bannonowi i jego współpracownikom. Nie udało im się go oskarżyć o nadużycia w kampanii. Zarzuty dotyczą domniemanej defraudacji środków ze zbiórek publicznych na budowę muru granicznego z Meksykiem.

 

Sondaż przeprowadzony przez Trafalgar Group opublikowany we czwartek wykazał, że zarówno Biden, jak i Trump otrzymaliby 47 proc. głosów poparcia.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W tym tygodniu odbywała się wirtualna konwencja Partii Demokratycznej, podczas której Joe Biden – otrzymał oficjalną nominację na prezydenta. Chociaż DNC nie był udostępniany w godzinach największej oglądalności, konwencja spotkała się z ostrą krytyką za goszczenie szeregu skrajnie lewicowych radykałów.

 

W jednym z paneli udział wzięła Linda Sarsour, palestyńsko-amerykańska aktywistka, która głośno opowiada się za zniszczeniem Izraela. Sarsour została wyrzucona z postępowego ruchu Marszu Kobiet za antysemityzm. Inne panele obejmowały aktywistów wzywających do zniesienia policji i więzień.

 

Prezydent Trump odwiedził Mankato w stanie Minnesota i wygłosił porywające przemówienie, w którym obiecał przynieść więcej miejsc pracy i powstrzymać przejęcie kraju przez „radykalną lewicę”. W Minesocie Trump przegrał wybory w 2016 roku nieznaczną liczbą głosów.

W spotkaniu uczestniczyło co najmniej 150 zwolenników, którzy wiwatowali i machali flagami „Make America Great Again”, podczas gdy DNC transmitowało swoje uroczystości całkowicie online, bez widzów na żywo. Brak interakcji z tłumem i wsparcia podczas całej konwencji, było punktem spornym dla niektórych wyborców.

 

Główny ankieter Trafalgar Group, Robert Cahaly sugeruje, że inne ośrodki badania opinii publicznej wypaczają ankiety, zaniżając głosy poparcia dla Trumpa.

 

W czwartek nowojorska prokuratura zdecydowała się aresztować Stephena Bannona, byłego głównego doradcę prezydenta Trumpa w Białym Domu i szefa kampanii wyborczej z 2016 r. Nowojorscy prokuratorzy zarzucili mu domniemane oszustwo związane z defraudacją składek darczyńców na budowę muru granicznego z Meksykiem.

 

Bannon jest oskarżany o pomoc w przekazywaniu pieniędzy organizacji charytatywnej, która starała się o darowizny na wybudowanie prywatnie muru granicznego. Według dokumentów sądowych, miał on rzekomo przeznaczyć setki tysięcy dolarów na wydatki osobiste i potajemnie zapłacić współzałożycielowi organizacji We Built The Wall.

 

Zarzuty karne – jak przekonuje portal sprzyjający Demokratom – thehill.com – „rzucają cień na zespół Trumpa”.

 

„Bannon jest drugim byłym urzędnikiem Białego Domu i szóstym członkiem wewnętrznego kręgu prezydenta, któremu postawiono zarzuty karne, rzucając cień na administrację Trumpa i jego kampanię w 2016 roku” – przekonuje medium, chociaż zarzuty dotyczą czego innego.

Bannonowi przypisuje się doprowadzenie kampanii do zwycięstwa w wyborach powszechnych po objęciu stanowiska dyrektora generalnego w sierpniu 2016 r. Paul Manafort, który był przewodniczącym kampanii, obecnie jest w więzieniu za  oszustwa.

 

Zastępca Manaforta, Richard Gates podpisał porozumienie ze specjalnym obrońcą Robertem Muellerem o współpracy w dochodzeniu w sprawie wtrącania się Rosji w wybory w 2016 roku. W zeszłym roku Gates został skazany na 45 dni więzienia i trzy lata więzienia w zawieszeniu za swoją rolę w oszustwach Manaforta.

 

Roger Stone, wieloletni republikański agent i były doradca kampanii Trumpa, został skazany pod zarzutem kłamstwa przed Kongresem i manipulacji świadkami. Miał on być łącznikiem między biurem wyborczym a WikiLeaks. Trump złagodził swój wyrok w zeszłym miesiącu na kilka dni przed planowanym odbyciem przez Stone’a trzech lat i czterech miesięcy więzienia.

 

Prezydent planował ułaskawić także gen. Michaela Flynna, byłego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego, który przyznał się do okłamania FBI w 2017 roku.

 

Były osobisty prawnik Trumpa, Michael Cohen, odsiaduje wyrok trzech lat więzienia za program wypłaty pieniędzy w 2016 roku dwóm kobietom, które twierdziły, że miały romans z Trumpem.

 

„Chociaż nic nie wskazuje na to, że domniemany program będący centrum aktu oskarżenia Bannona ma związek z prezydentem, aresztowanie innego byłego czołowego doradcy Trumpa stawia Biały Dom w nieprzyjemnym świetle” – czytamy na łamach thehill.com.

 

Sprawa toczy się w trakcie narastających napięć między nowojorskimi prokuratorami a prezydentem.

 

Zarzuty przeciwko Bannonowi pojawiły się zaledwie kilka tygodni po tym, jak Trump zmusił Geoffreya Bermana, ówczesnego prokuratora w południowym dystrykcie Nowego Jorku, do opuszczenia biura w głośnej sprzeczce, która ujawniła napięcia między administracją a prokuraturą federalną na Manhattanie.

 

Kiedy prokurator generalny William Barr ogłosił w czerwcu, że Berman zostanie zdymisjonowany, mężczyzna odmówił rezygnacji ze stanowiska. Berman ostatecznie zgodził się ustąpić, gdy jego zastępczyni Audrey Strauss została mianowana.

 

Akt oskarżenia wobec Bannona został ogłoszony na krótko przed tym, jak sędzia federalny w Nowym Jorku wezwał Trumpa do sądu przed wielką ławę przysięgłych w celu prześwietlenia zeznań podatkowych prezydenta z ostatnich ośmiu lat i innych dokumentów finansowych.

 

Biuro prokuratora okręgowego na Manhattanie poszukuje dokumentów w ramach potencjalnie zakrojonego na szeroką skalę śledztwa kryminalnego dotyczącego praktyk biznesowych Trumpa.

 

Decyzja sędziego oddaliła argument prawników Trumpa, że ​​wezwanie jest zbyt szerokie i ma na celu nielegalne nękanie prezydenta. Prawnicy Trumpa odwołają się od decyzji.

 

Prokurator Berman, który ustąpił, miał badać transakcje biznesowe wielu współpracowników Trumpa, w tym prawnika i byłego burmistrza Rudy’ego Giulianiego.

 

Demokraci liczą, że jeśli były główny doradca prezydenta będzie szukał ugody z prokuratorami, aby uniknąć długiej kary więzienia, może wpędzić Trumpa i jego sojuszników w większe problemy.

 

Oprócz Bannona w skład rady doradczej We Build The Wall wchodzi Kris Kobach, ostro sprzeciwiający się liberalnej polityce imigracyjnej, którego kandydaturę rozważano na stanowisko w administracji; Erik Prince, brat sekretarza ds. edukacji Besty’ego DeVosa, który ma silne powiązania z administracją i kampanią 2016; oraz David Clarke, były szeryf hrabstwa Milwaukee, który pomógł w kampanii Trumpa i był jednym z jego najbardziej zagorzałych zwolenników w prawicowych mediach.

 

Akt oskarżenia wyjaśnia, że wszczęto wiele czynności śledczych, głównie przez inspektorów pocztowych i prokuratorów z biura prokuratora w Południowym Dystrykcie Nowego Jorku. Dochodzenie toczyło się od jesieni ubiegłego roku.

 

Inspektorzy pocztowi skrupulatnie prześledzili wpływy na liczne konta bankowe. Zgodnie z aktem oskarżenia pod koniec 2018 roku Kolfage, z pomocą Shea i innych osób, założył kampanię pod nazwą „My People Build the Wall” za pośrednictwem GoFundMe (opisanej w akcie oskarżenia jako „Crowdfunding Website”). Chodziło o to, że prywatni obywatele wpłacą pieniądze, które zostaną przekazane rządowi na budowę muru na południowej granicy. Kampania odniosła natychmiastowy sukces jako narzędzie do zbierania funduszy, szybko przynosząc ostatecznie 25 milionów dolarów.

 

Do uwolnienia pieniędzy GoFundMe potrzebował podmiotu, do którego można by je przelać, a także zapewnienia, że ​​środki zostaną przeznaczone na określony cel kampanii. Kolfage sprowadził Bannona opisanego w akcie oskarżenia jako „przedsiębiorca i inwestor kapitału podwyższonego ryzyka”.

 

Ta ostatnia para przejęła codzienną organizację i operacje kampanii, ustanawiając nową organizację non-profit (zgodnie z sekcją 501 (c) (4) przepisów podatkowych) o nazwie „We Build the Wall Inc.”. Witryna internetowa organizacji zawiera informacje na temat rady doradczej We Build the Wall, w skład której wchodzi, między innymi, były sekretarz stanu Kansas Kris Kobach jako radca prawny. W akcie oskarżenia nie ma żadnej sugestii, że którakolwiek z tych innych osób jest współwinna rzekomego planu oszustwa.

 

Prezydent Trump mówił, że nie podobało mu się akcja, ponieważ „robiono to z powodów popisowych” i uważał, że „niewłaściwe” jest płacenie za mur graniczny z prywatnych darowizn.

 

Aby dotacje z GoFundMe zostały przekazane do We Build the Wall, konieczne było przeprowadzenie drugiej kampanii zbierania funduszy, ponieważ darczyńcy musieli „wyrazić zgodę” na transfer.

 

Zapewniano darczyńców, że 100 procent datków pójdzie na budowę muru. Bannon powtarzał publicznie, że włączył się w akcję i robi to jako wolontariusz.

 

W akcie oskarżenia zarzuca się, że oskarżeni planowali i przekierowali środki na własną korzyść. Domniemany 1 mln dolarów miał trafić na rzecz innej organizacji non-profit kontrolowanej przez Bannona (z pomocą Badolato).

 

Akt oskarżenia nie wskazuje organizacji non-profit. Powszechnie wiadomo, że Bannon prowadzi organizację Citizens of the American Republic. Akt oskarżenia mówi, że „Non-Profit-1” został ustanowiony „w określonym celu promowania nacjonalizmu gospodarczego i amerykańskiej suwerenności”. Akt oskarżenia śledzi płatności z We Build the Wall na rzecz niezidentyfikowanej organizacji non-profit do lutego 2019 r.

 

Sugeruje się, że jeden z oskarżonych Kolfage przypuszczalnie otrzymał ponad 350 tys. dolarów i wydał je na remonty domów, płatności za łódź, luksusowy SUV, wózek golfowy, biżuterię, zabiegi kosmetyczne, podatki osobiste i spłatę zadłużenia na karcie kredytowej.

 

Ponad 1 milion dolarów miało trafić do organizacji Bannona. Oprócz płacenia Kolfage’owi, Bannon jest oskarżany o wydawanie funduszy darczyńców na „osobiste cele i wydatki niezwiązane z We Build the Wall”. Zgodnie z aktem oskarżenia czterej oskarżeni łącznie otrzymali setki tysięcy dolarów w postaci funduszy darczyńców, „które każdy z nich wykorzystywał na różne wydatki osobiste, w tym podróże, hotele, towary konsumpcyjne i spłatę osobistego zadłużenie na kartach kredytowych”.

 

Źródło: thehill.com, nationareview.com, cnsnews.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 625 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram