Popularni hollywoodzcy aktorzy; Mark Ruffalo i Danny DeVito opublikowali fotografię z przyjęcia urodzinowego, na którym stoją ubrani w T-shirty z napisem „wspieram Planned Parenthood”. Nie jest to pierwsza tego typu sytuacja; obaj aktorzy – zwłaszcza Ruffalo – od lat angażują się w promocję aborcji, która powoduje śmierć blisko 1 miliona nienarodzonych obywateli USA każdego roku.
„Życzę wszystkiego najlepszego w dniu urodzin mojego przyjaciela!” – napisał na Twitterze Mark Ruffalo, składając życzenia urodzinowe innemu popularnemu aktorowi, Dannemu DeVito.
Wesprzyj nas już teraz!
Wishing my good friend, @DannyDeVito a happy birthday today pic.twitter.com/QKE03UNGPm
— Mark Ruffalo (@MarkRuffalo) November 17, 2019
Wpis spotkał się z lawiną krytycznych komentarzy. „Superbohaterowie powinni ratować ludzi, a nie przyłączać się do zabójców”, „Składa życzenia urodzinowe jednocześnie odmawiając prawa do narodzin dla innych”, „To zdjęcie jest już legendarne”, „To jest pochrzanione”, „Naziści XXI wieku” – tylko niektóre z komentarzy opublikowanych pod twitterowym postem.
Mark Ruffalo (ur. 1967 r.) jest jednym z czworga dzieci Amerykanów pochodzenia włoskiego – Rose Marii i Franka Lawrence’a Ruffalo Jr. Sam posiada trójkę dzieci. Najwyraźniej nie przeszkadza mu to w agitowaniu na rzecz Planned Parenthood – największego dostawcy „usług aborcyjnych” w USA.
Aktor znany najbardziej z roli Hulka w serii The Avengers oraz dziennikarza śledczego z dramatu Spotlight, od lat pokazuje publiczne wsparcie dla zabijania nienarodzonych dzieci. W sierpniu 2013 roku napisał słynny list pochwalający korzyści płynące z aborcji, oraz przekonując, że „zabieg” pomógł jego żonie i matce. Tylko dlatego, że aborcja nie była powszechnie legalna, życie tej ostatniej miało być rzekomym koszmarem.
Ruffalo w 2018 roku, we współpracy z PP wsparł proaborcyjnego kandydata w wyborach do Kongresu ze stanu Wisconsin. Podczas tych samych wyborów pozytywnie wypowiadał się na temat działalności jednego z aktywistów skrajnie proaborcyjnej organizacji NARAL.
Źródło: lifenews.com
PR